
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoMimo, że zapowiedział złożenie rezygnacji.
Kamil Socha pozostaje na stanowisku trenera Bytovii Bytów. W czasie konferencji prasowej po porażce ze Stalą Rzeszów, która była siódmą z rzędu dla jego zespołu, szkoleniowiec zapowiedział złożenie rezygnacji. Dwa dni później klub zakomunikował, że trener pozostaje na stanowisku.
"Po meczu byłem mocno rozżalony kolejną porażką, na którą nie zasłużyliśmy i emocje odgrywały swoją rolę. Powiedziałem, że jeśli zarząd chce, żebym odszedł, to jestem gotów. W takim tonie chciałem się wypowiedzieć" - mówi Weekend FM trener Kamil Socha.
- Byłem przekonany, że to jest mój ostatni mecz, natomiast po meczu spotkałem się z zarządem, rozmawialiśmy na te tematy i później zarząd rozmawiał miedzy sobą no i widocznie doszedł do wniosku, że przyczyna tych niepowodzeń nie tkwi do końca w mojej pracy.
Kamil Socha
Kamil Socha przekonuje, że nadal jest w stanie ponieść konsekwencje za niezadowalające wyniki zespołu. Wierzy jednak, że Bytovia jest w stanie się utrzymać w II lidze.
- Jeśli jest wola, a taka wola została wyrażona, żebym dalej prowadził ten zespół i mamy zrobić wszystko, żeby wyjść z tej sytuacji, to a też nie należę do osób, które od razu się gdzieś tam łatwo poddają.
Kamil Socha
Jak ustaliło Weekend FM, ostateczne decyzje o przyszłości Kamila Sochy w Bytovii mają zapaść po dwóch najbliższych meczach.
Dwa najbliższe mecze mają zdecydować o przyszłości trenera Kamila Sochy w Bytovii. Na razie odsunięty od zespołu został drugi trener Krystian Rubajczyk
"Po dwóch najbliższych meczach będziemy musieli podjąć ostateczną decyzję czy trener zostaje czy też nie" - tak prezes Bytovii Tomasz Baranowski odnosi się do zamieszania związanego z Kamilem Sochą. Jak mówiliśmy już w Weekend FM, szkoleniowiec drugoligowca zapowiedział rezygnację, ale ostatecznie pozostał na stanowisku. Jak dowiedział się nasz reporter, o jego losie zdecydują wyjazdowy mecz z Sokołem Ostróda i domowy z Hutnikiem Kraków.
"Musimy się przełamać" - mówi prezes Bytovii Tomasz Baranowski.
- Na ten moment po takiej dość mocnej rozmowie z trenerem o pomysłach, a rzeczach, które też my zauważamy, że powinny się zmienić, żeby te wyniki niestety nie dość korzystne dla nas, mimo obserwacji dobrej gry tracimy głupio bramki i mimo ogólnego całego obrazu wyglądającego całkiem nieźle daliśmy jeszcze szansę trenerowi.
Tomasz Baranowski
Na razie zapadła decyzja o odsunięciu drugiego trenera Krystiana Rubajczyka. Jak mówi prezes Bytovii Tomasz Baranowski, można to nazwać dwutygodniowym urlopem.
- Na razie to są właśnie te decyzje, od których zaczęliśmy zmiany. Doszły nas słuchy, że nie do końca wszystko funkcjonuje między asystentem a zawodnikami, więc zdecydowaliśmy się na razie na lekkie odsunięcie trenera od pierwszej drużyny.
Tomasz Baranowski
Więcej o zamieszaniu w Bytovii powiemy w piątek po 16.00 w "Sportowym Weekendzie" w Weekend FM.
Słuchaj w: