
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij okno44-latek nie przyznał się do winy.
To 44-latek z Człuchowa - zdaniem miejscowej policji - stoi za podpaleniem volkswagena passata na parkingu jednego z banków w Człuchowie. Wczoraj (7.10.) zatrzymany został mężczyzna, którego policjanci podejrzewają spowodowanie zdarzenia z 25 września.
- Policjanci na miejscu zabezpieczyli ślady i zebrali materiał dowodowy na podstawie, którego przedstawili dzisiaj zatrzymanemu mężczyźnie zarzut podpalenia samochodu. Dodatkowo mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia innego samochodu dzień później (26 września), a także kierowania gróźb karalnych wobec mieszkańców Człuchowa. Właściciel spalonego passata wycenił straty na 40 tys. złotych.
Sławomir Gradek
Mówi Weekend FM oficer prasowy człuchowskiej policji Sławomir Gradek.
Jak ustalił reporter Weekend FM, zatrzymany 44-latek jest dobrze znany człuchowskiej policji. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Grozi mu do pięciu lat więzienia. "Wobec zatrzymanego 44-latka policjanci skierowali wniosek do Prokuratury Rejonowej w Człuchowie o tymczasowy areszt" - dodaje Weekend FM Sławomir Gradek.

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

