
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoSłuchacze się skarżą, a starosta uspokaja.
"Korzystanie z basenu powinno być wygodne dla jego użytkowników, a nie pracowników" - uważa słuchacz Weekend FM, który skarży się na nowe godziny otwarcia Samorządowego Basenu Sportowo-Rekreacyjnego w Człuchowie. Pływalnia w poniedziałek (7.09) wznowiła działalność po prawie półrocznej przerwie, wywołanej pandemią koronawirusa.
Teraz od poniedziałku do piątku pracuje w godzinach od 8.00 do 18.00, w soboty - od 10.00 do 18.00, a w niedziele - od 12.00 do 20.00. Oznacza to, że wejście na pływalnię od poniedziałku do soboty będzie możliwe jedynie do 16.50, a w niedziele - do 18.50. Posiadacze karnetów mogą przekroczyć próg pływalni nieco później - na pół godziny przed zamknięciem. Zdaniem słuchacza Weekend FM, takie godziny otwarcia uniemożliwiają swobodne korzystanie z basenu, który przed pandemią był czynny do godz. 21.00.
"Te godziny będą obowiązywały przynajmniej do końca września. Nie wykluczam, że później zostaną wydłużone, ale wszystko zależy od ilości chętnych" - mówi Weekend FM starosta człuchowski Aleksander Gappa.
- Będą jeszcze ostateczne weryfikacje, które pozwolą nam na to, żeby zadowolić na tyle, na ile będzie można wszystkich zainteresowanych. Sprawę musimy pozostawić na te 2-3 tygodnie, żebyśmy mogli wiedzieć, co będzie możliwe, żeby w tym otwarciu basenu realizować wszystkie potrzeby.
Aleksander Gappa
Mówi Weekend FM starosta człuchowski Aleksander Gappa.
Basen w Człuchowie był zamknięty od 12 marca. Dla porównania pływalnie w Bytowie i Kościerzynie wznowiły działalność w czerwcu, a chojnicka - z początkiem lipca.
Słuchaj w: