
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoOkazało się jednak, że nie był to koronawirus, tylko angina.
Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie po raz pierwszy uruchomił specjalne procedury związane z podejrzeniem u pacjenta zakażenie koronawirusem. 19-latek skarżył się m.in. na wysoką gorączkę, ból gardła, kaszel i bóle mięśni. Razem z matką zgłosił się minionej nocy do kościerskiego szpitala. Powiadomił lekarza nocnej opieki, że niedawno wrócił z Rzymu. W szpitalu wdrożono specjalne procedury:
- Lekarz nocnej opieki zdrowotnej podjął decyzję o zabezpieczeniu tego pacjenta i po konsultacji, zadziałały wszystkie procedury, pacjent został odesłany do szpitala zakaźnego w Gdańsku.
Jacek Surwiło
Mówi Weekend FM Jacek Surwiło, dyrektor ds. medycznych w kościerskim szpitalu.
Personel założył ubrania ochronne. Matka i syn trafili do specjalnej izolatki. Powiadomiono również sanepid. Zabezpieczono też personel podróżujący karetką z pacjentami do szpitala zakaźnego w Gdańsku. Wykonane tam badania nie potwierdziły jednak obecności koronawirusa. U 19-latka stwierdzono natomiast anginę. Jeszcze tej samej nocy matka i syn wrócili do domu.
- To była próba generalna przed tym, co niebawem zapewne będzie się działo w Polsce, także w powiecie kościerskim. Myślę, że nasz szpital zdał egzamin. Dziś w szpitalu odbyło się zebranie zespołu ds. zakażeń - mówi Weekend FM prezes kościerskiego szpitala Marzena Mrozek:
- To jest próba, można powiedzieć - ćwiczenia. Traktujemy to bardzo odpowiedzialnie, dlatego dzisiejsze spotkanie, żeby przeanalizować, jak poprawić ewentualnie, jak się przygotować do takich osób, które się pojawią, bo jesteśmy tego świadomi, że pacjenci będą chcieli zwrócić się do nas o pomoc, ale to też jest ważne, żeby wiedzieć, jak postępować.
Marzena Mrozek
Zasady postępowania w razie podejrzenia zakażenia koronawirusem są dostępne na stronach internetowych Ministerstwa Zdrowia czy sanepidu.
- Jeżeli podejrzewamy u siebie zakażenie koronawirusem, warto najpierw zadzwonić do sanepidu lub od razu do szpitala zakaźnego w Gdańsku. Te służby podpowiedzą, jak dalej postępować, by nie narażać siebie i innych - mówi Weekend FM dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kościerzynie Grażyna Greinke.
Słuchaj w: