
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoNa szczęście tylko powierzchownie.
Jeden z zewnętrznych defibrylatorów AED w Człuchowie został uszkodzony. W niedzielę (12.01) rano urządzenie zlokalizowane na ścianie budynku laboratorium na osiedlu Witosa zostało znalezione na ziemi przy skrzynce. Na szczęście sam defibrylator jest sprawny. Powierzchowne zarysowania mają jedynie jego obudowa i skrzynka, w której się znajduje.
"To urządzenie to nie zabawka" - mówi Weekend FM ratownik medyczny Marek Zaremba, jeden z inicjatorów projektu, w ramach którego defibrylatory zostały kupione ze środków budżetu obywatelskiego Człuchowa.
- Akt wandalizmu czy uszkodzenia takiego urządzenia wiąże się z odebraniem szansy dla osób z nagłym zatrzymaniem krążenia. Urządzenie powinno zostać używane tylko dla osób, które nie oddychają i są nieprzytomne, a tutaj spotkaliśmy się niestety z przejawem albo zabawy, albo ataku chuligańskiego. Urządzenie zostało w jakiś sposób zniszczone. Mamy nadzieję, że sprawca zostanie złapany i pociągnięty do odpowiedzialności.
Marek Zaremba
Jak dowiedziało się Weekend FM, zabezpieczony został zapis z monitoringu. Po jego przejrzeniu zapadnie decyzja, czy właściciel sprzętu, a więc Urząd Miejski w Człuchowie, zgłosi sprawę zniszczenia mienia na policję.

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

