
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPowód? Śmierć sprawców.
Identyczny był finał śledztw po dwóch tragicznych wypadkach, do których doszło latem tego roku na drodze krajowej nr 25 w powiecie człuchowskim. Umorzone zostało zarówno postępowanie po zdarzeniu z 28 lipca w Stołcznie, w którym zginęły dwie osoby, jak i zdarzeniu z 8 lipca na trasie Stołczno - Gwieździn, w którym zginęła jedna osoba.
O przyczynach takiej decyzji mówi Weekend FM prokurator rejonowy w Człuchowie Mariusz Radomski.
- W obu tych przypadkach ustalono, iż osobą, która spowodowała te wypadki jest ta, która w ich wyniku poniosła śmierć na miejscu, zatem w obu przypadkach postępowania śledztwa umorzono wobec śmierci sprawcy.
Mariusz Radomski
Jak wynika z ustaleń prokuratury, w wypadku z 28 lipca zawinił kierowca toyoty. Jego pojazd zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z renault. Podobny przebieg miało zdarzenie z 8 lipca. Tu, z niewiadomych przyczyn, na lewy pas zjechał kierowca volkswagena, który zderzył się z dostawczym fiatem.
W toku jest jeszcze śledztwo po wypadku, do którego doszło 30 czerwca tego roku na trasie Stołczno - Gwieździn. Zginęła w nim pasażerka opla, w którego uderzyła kia.

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

