
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWstępne ustalenia policji prowadzą do wniosku, że nie było ku temu podstaw.
Znamy wstępne ustalenia policji w sprawie wczorajszego (5.09.) zdarzenia przy ulicy Słowackiego w Człuchowie. Jak mówiliśmy już w Weekend FM, służby zostały poinformowane przez lokatorów jednego z budynków wielorodzinnych, że sąsiad grozi wysadzeniem kamienicy.
Wskazywany jako sprawca 29-latek nie został jednak zatrzymany. Wstępne ustalenia policji prowadzą bowiem do wniosku, że nie było ku temu podstaw.
- Natychmiast we wskazane miejsce zostali skierowani policjanci oraz służby ratunkowe. Obecni na miejscu strażacy na czas sprawdzania budynku podjęli decyzję o ewakuacji wszystkich jego mieszkańców, po czynnościach nie stwierdzili nieprawidłowości, a mieszkańcy mogli wrócić do swoich mieszkań. Na ten moment nic nie wskazuje, by doszło do złamania prawa, a zgłoszenie nie zostało potwierdzone. Policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności tej sprawy.
Alicja Ceitel
Mówi Weekend FM pełniąca obowiązki oficera prasowego człuchowskiej policji Alicja Ceitel.
Jak mówiliśmy już w Weekend FM, mężczyzna z miejsca zdarzenia został zabrany karetką. Jak dowiedział się nieoficjalnie nasz reporter, 29-latek miał trafić do szpitala na obserwację, jednak uciekł przy opuszczaniu ambulansu. Ponieważ policja nie dopatrzyła się naruszenia prawa, funkcjonariusze nie asystowali przy doprowadzaniu mężczyzny na jeden ze szpitalnych oddziałów.
Słuchaj w: