
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoNajpierw była zgoda, a teraz jest oficjalne pismo.
PKP PLK wycofuje się z wcześniejszych deklaracji w sprawie postulowanej przez powiat tucholski budowy wiaduktu kolejowego nad "napoleonką", czyli drogą powiatową z Tucholi do Tlenia.
Kolej zgodziła się na takie rozwiązanie w ramach projektowanej właśnie rozbudowy linii 201 Maksymilianowo-Kościerzyna. Powiat z kolei zgodził się na to, o co zabiegały PLK, czyli na likwidację przejazdu kolejowego na odcinku Wielkie Gacno-Lińsk-Śliwice. Zmiana stanowiska PKP może jednak całkowicie zburzyć to porozumienie.
Zdaniem władz powiatu, zlikwidowanie przejazdu bez wybudowania wiaduktu będzie znacznym utrudnieniem dla korzystających z i tak zatłoczonej napoleonki. Przybędzie bowiem na niej samochodów, które będą zmuszone co chwilę stać przy szlabanach, bo po rozbudowie linią 201 ma jeździć 60 par pociągów na dobę.
- W tej sytuacji my też, na wniosek radnego Andrzeja Pruszaka, wycofamy zgodę na likwidację przejazdu - mówi Weekend FM starosta tucholski Michał Mróz.
- Jeżeli PLK nie doprowadzi do wybudowania tego wiaduktu lub w innej postaci bezkolizyjnego skrzyżowania, to pan radny proponuje cofnięcie zgody na likwidację przejazdu, którą udzieliliśmy na tym odcinku Wielkie Gacno-Lińsk-Śliwice.
Michał Mróz
Sprawa na razie nie jest przesądzona, a powiat ma jeszcze nadzieję na porozumienie. Jak ustaliło Weekend FM, niebawem dojdzie do spotkania z projektantami i przedstawicielami PKP PLK w tej sprawie.
Słuchaj w: