
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoSankt Petersburg, Rosja. Na cmentarzu w Sankt Petersburgu pochowano 14 oficerów marynarki wojennej, którzy zginęli w pożarze podwodnego okrętu atomowego 1 lipca na Morzu Barentsa. Oprócz krewnych i przyjaciół w ceremonii pogrzebowej wzięli udział żołnierze.
O katastrofie ministerstwo obrony poinformowało we wtorek (2.07), podając, że 14 marynarzy zginęło w rezultacie pożaru na głębinowej jednostce badawczej należącej do floty wojennej. Prezydent Rosji Władimir Putin potwierdził, że chodzi o mały okręt głębinowy AS-12 z napędem atomowym, znany jako Łoszarik. To najtragiczniejszy wypadek w rosyjskiej flocie podwodnej od 2008 roku.
Listę nazwisk resort obrony opublikował dwie doby po katastrofie, której szczegóły - jak zastrzegał Kreml - stanowią tajemnicę państwową.
Wykaz potwierdza cztery nazwiska, które pojawiały się już wcześniej w mediach. To między innymi kapitan I rangi [odpowiednik stopnia komandora - red.] Denis Dołonski, dowódca okrętu AS-12 Łoszarik.
Jak wcześniej informowano oficjalnie, wśród 14 ofiar katastrofy jest siedmiu kapitanów I rangi, dwóch z nich odznaczonych było tytułem Bohatera Rosji.
Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

