
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPojazd namierzono w pobliżu niemieckiej granicy.
Udało się odzyskać opla vivaro, którego po meczu miał przywłaszczyć brazylijski współpracownik Red Devils Chojnice. Dzięki wspólnemu działaniu działaczy klubu oraz służb, auto namierzono w pobliżu niemieckiej granicy. Fakt odnalezienia pojazdu potwierdza prezes klubu.
Samochód opel vivaro został odzyskany. Dzisiaj powinien być w Chojnicach. Dziękuję w imieniu klubu za bardzo sprawne działania chojnickich policjantów, jak i również funkcjonariuszy straży granicznej polskiej i niemieckiej. Udało się ten samochód namierzyć i sprawnie go odzyskać. Natomiast nie chcę, żeby ta sprawa była kojarzona z klubem sportowym, którego celem są działania sportowe.
Tomasz Mrozek Gliszczyński
Mówi Weekend FM prezes Red Devils Tomasz Mrozek Gliszczyński.
Jeszcze raz podkreśla, by nie łączyć wybryku współpracownika i wolontariusza z działalnością drużyny i całym klubem.
Sprawą przywłaszczenia auta zajmuje się nadal chojnicka policja. Funkcjonariusze ustalają miejsce pobytu Brazylijczyka, który miał przywłaszczyć auto.
Słuchaj w: