
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoMariusz Przyszlak twierdzi, że o to prosiła.
"Grajcie fair" - zaapelowała do radnych z Klubu "Każdy Jest Ważny" niedoszła kandydatka na burmistrza Człuchowa Roksana Bogusz. Zaraz po zamknięciu obrad wczorajszej (25.03.) sesji Rady Miejskiej w Człuchowie zabrała głos w sprawie jednego ze zdjęć na ulotkach komitetu Mariusza Przyszlaka. W oryginale się na nim znajdowała, ale z wersji na ulotce już ją usunięto. Chodzi o fotografię, wykonaną po akcji "Cały Człuchów dla hospicjum", której była współorganizatorką. I – jak się wyraziła – która "w głównej mierze" była jej pomysłem i przez nią wykonana.
Ktoś, kto hasłem "każdy jest ważny" bardzo chciałby promować to, aby każdy był ważny i usuwa photoshopem mnie z tego zdjęcia - mimo tego, że nie jestem żadną personą, nie wiadomo jak stąpającą po dywanach - to uważam, że jest to po prostu, po ludzku świństwo.
Roksana Bogusz
Mówiła Roksana Bogusz.
Odpowiedział jej radny Mariusz Przyszlak, kandydat na burmistrza. Twierdzi, że na prośbę Roksany Bogusz jej wizerunek nie pojawił się w materiałach konkurencyjnego komitetu. Sugerował też, że ma ona jakiś ukryty cel w wystąpieniu na sesji i miała go również przy okazji akcji dla hospicjum.
My to traktujemy tak, że chciała pani zaistnieć po to, aby chwileczkę później wystartować i zadeklarować, że będzie pani kandydowała z osobnego komitetu, więc to po części na pani prośbę jakby zaistniała taka sytuacja.
Mariusz Przyszlak
Po sesji wypowiedział się również człuchowski przedsiębiorca Andrzej Pruski. Zaproponował klubowi radnych zmianę nazwy. Twierdzi, że są mieszkańcy, którzy "nie są ważni", bo odebrano im możliwość komentowania postów na facebookowej stronie kandydata Mariusza Przyszlaka.
Rozumiem, że skoro "każdy jest ważny" no to każdy powinien mieć jakieś swoje zdanie, każdy powinien mieć możliwość zadać pytania, a ja takiej możliwości zwyczajnie nie mam i na pewno nie jestem w tym sam.
Andrzej Pruski
Mariusz Przyszlak w odpowiedzi prosił o "nieatakowanie".
Bardzo często komentarze pana Pruskiego na moim publicznym i prywatnym Facebooku były nietaktowne i na samym początku kampanii powiedzieliśmy "hejt stop".
Mariusz Przyszlak
"Mam nadzieję, że kontrakty, które podpisuje pan z urzędem miasta, nie mają nic wspólnego z tym jak atakuje pan moją osobę" - odparł Mariusz Przyszlak. Ta wypowiedź oburzyła Andrzeja Pruskiego. Odpowiedział, że od ponad 20 lat prowadzi działalność gospodarczą, wykonywał dla miasta wiele zleceń i uczciwie wygrał przetarg na renowację starego cmentarza, do którego nawiązywał radny.
oświadczenie KWW Mariusza Przyszlaka
Słuchaj w: