
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij okno"Skoro to są urodziny, trzeba zaprosić solenizanta" - mówi ks. Janusz Chyła.
ks. Janusz Chyła, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach fot. Aneta Czupryniak
Czuwamy i z radością czekamy na narodziny Jezusa Chrystusa - dziś (24.12.) w kościele katolickim wigilia Bożego Narodzenia. Najbardziej rodzinne święto, które jednoczy przy wspólnym stole - w Polsce rozpoczyna się o zmroku, kiedy na niebie zabłyśnie pierwsza gwiazda.
- Święta Bożego Narodzenia mają oczywiście charakter głęboko religijny, ale też dla nas bardzo sentymentalny, ciepły, rodzinny, kiedy w gronie najbliższych zasiadamy do wigilijnego stołu.
ks. Janusz Chyła
Mówi Weekend FM proboszcz parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach, ks. Janusz Chyła.
I przypomina o innej polskiej tradycji - dodatkowym nakryciu na wigilijnym stole. Czeka ono na pielgrzyma - kogoś, dla kogo, tak jak dla Maryi i Józefa, nie było miejsca wśród innych ludzi.
- Właściwie to miejsce pokazuje, że Chrystus przychodzi do nas jako bezdomny. Jest to piękna symbolika, ponieważ bezdomnego każdy jest gotów, albo inaczej, powinien być gotów przyjąć do siebie. W praktyce pewnie to różnie wygląda, ale Bóg stając się w Jezusie Chrystusie bezdomnym nikogo nie chce zawstydzić swoim majestatem, swoją potęgą, że każdy może powiedzieć - jestem godnym samego Boga-człowieka.
ks. Janusz Chyła
Tłumaczy ks. Chyła. I jeszcze udziela ważnej wskazówki: pięknie ubrana choinka, prezenty są ważne. Ale najważniejsze jest dziś spotkanie z Bogiem.
Słuchaj w: