
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoBy ruszyć w akcji charytatywnej potrzebują jednak wsparcia darczyńców.
Adrian i Łukasz z Chojnic po raz drugi chcą wziąć udział w charytatywnej akcji "Złombol". To rajd starymi autami z byłego bloku wschodniego mający na celu zbiórkę pieniędzy dla polskich domów dziecka. Jego uczestnicy muszą dysponować wystarczająco starym autem i wpłacić 3 tys. zł wpisowego. Zgodnie z regulaminem 2 tys. 800 zł musi jednak pochodzić od darczyńców. - Gdyby zechciały nas wspomóc np. jakieś firmy, możemy przykleić ich loga na nasz samochód - mówi Weekend FM chojniczanin Adrian Myk:
- W zeszłym roku kupiliśmy Deawoo Lublin i wystartowaliśmy. Bardzo nam się spodobało, no i w tym roku planujemy następny raz jechać. Tak zawsze nas to kręciło, bo jednak jest to największy rajd charytatywny chyba na świecie nawet. W zeszłym roku prawie 4 miliony uzbieraliśmy łącznie wszyscy.
Adrian Myk
Charytatywna trasa rozpoczyna się 1 lipca i tradycyjnie startuje z Chorzowa. Metę zaplanowano w Nazare w Portugalii. Chojnicka ekipa w tym roku nosi nawę "Matołki", a link ich subkonta do wpłat znajduje się TUTAJ.
Słuchaj w: