
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoZawodnik Chojniczanki zajął drugie miejsce w biegu sześciogodzinnym.
Ogromny sukces Mateusza Dajnowskiego z Angowic koło Chojnic. Zawodnik Chojniczanki zajął drugie miejsce w biegu sześciogodzinnym na warszawskim Targówku.
Podczas imprezy "6 godzin pełnej mocy" był najlepszym Polakiem, a lepiej od niego wypadł jedynie utytułowany Rumun Andrei Ailenei, który zrobił o trzy kółka więcej. Biegaczowi sekcji lekkoatletycznej Chojniczanki udało się pokonać w sześć godzin 218 pełnych okrążeń i jeszcze trochę dorzucić. W sumie 29-latek przebiegł 87 kilometrów 575 metrów. I to w deszczu. Jak sam przyznaje, to największy sukces w jego pięcioletniej przygodzie z bieganiem.
- Nie spodziewałem się, że uda mi się coś takiego osiągnąć, ale ciężko pracowałem na to. 5 lat pracowałem na taki sukces, gdzieś tam od chłopaka, który palił, pił, chodził po imprezach itd. do takiej chwili, gdzie w debiucie rywalizuję z najlepszymi. Dla mnie to są jaja, że ja startując pierwszy raz na czymś takim, że tak się pokazałem. Jestem w szoku i długo będę.
Mateusz Dajnowski
Wynik Mateusza Dajnowskiego jest aktualnie szóstym rezultatem na światowych listach w tym roku.

Słuchaj w: