
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoKlub prowadzi rozmowy z dwoma kandydatami.
Po trzech latach kończy się przygoda Artura Papierowskiego z Borowiakiem Czersk. Trener, który wprowadził czerski klub najpierw do piątej ligi, a następnie zaliczył historyczny awans do czwartej ligi - złożył rezygnację. Zostawia drużynę na 19. miejscu w tabeli, a więc trzecim od końca.
"Po trzech latach bardzo stresującej pracy, stwierdziłem, że trzeba zrobić sobie przerwę - dla dobra swojego i rodziny. Nadchodzi taki moment, że człowiek chce trochę odpocząć. Choć nie ukrywam, że nie była to łatwa decyzja" - mówi Weekend FM Artur Papierowski.
- Człowiekowi, który jest ambitny i stara się robić wszystko na maksa takie decyzje nie przychodzą łatwo, ale jednak mimo wszystko dla dobra klubu, który też mi zależy na tym, żeby pozostał w tej 4. lidze i mam wrażenie, że tzw. nowa miotła może przynieść ten efekt, to też jest potrzebne zawodnikom, którzy dłuższy czas grają w Czersku. Nowy trener nimi troszkę wstrząśnie.
Artur Papierowski
Jak mówi Weekend FM dyrektor sportowy Borowiaka Jarosław Szumacher, nazwisko następcy Artura Papierowskiego powinno być znane w przyszłym tygodniu. Klub prowadzi rozmowy z dwoma kandydatami.
Słuchaj w: