
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoDziś (27.06) zagrają na wyjeździe z Górnikiem Łęczna.
Bytovia Bytów to najlepiej punktujący w tym roku zespół w 2. lidze. W siedmiu meczach podopieczni Adriana Stawskiego uzbierali 14 punktów. Dziś (27.06) zmierzą się z drużyną, która w 2020 roku uzbierała o połowę oczek mniej, ale nadal jest to wyżej notowana. Górnik Łęczna, bo o nim mowa, zajmuje trzecie miejsce z przewagą sześciu oczek nad szóstymi "Czarnymi Wilkami". W jesiennym meczu Bytovia wygrała u siebie 2:1 po trafieniach Adriana Kwiatkowskiego i Michała Rutkowskiego. Powtórka mile widziana, choć nie będzie o to łatwo.
- To jest zespół, który na pewno jest zespołem bardzo dobrym, bo nieprzypadkowo jest tak wysoko w tabeli mimo swoich problemów, jakie mieli z punktowaniem w ostatnim czasie. Na pewno jest to zespół niebezpieczny, trudny i na pewno czeka nas niełatwa przeprawa. Na pewno będziemy do tego meczu przygotowani, wszystko w naszych nogach, głowach, żeby ten mecz wygrać.
Adrian Stawsk
Mówi Weekend FM trener Bytovii Adrian Stawski.
Szkoleniowiec bytowskiego drugoligowca nie będzie mógł dziś (27.06.) skorzystać z pauzujących za kartki Deleu i Przemysława Lecha. Z kolei pod znakiem zapytania stoi występ wracającego po kontuzji Harisa Memicia. Do dyspozycji powinien być już za to kapitan Krzysztof Bąk, który uraz stawu skokowego ma już za sobą.
Początek meczu Górnik Łęczna - Bytovia Bytów o 17.40.
Słuchaj w: