
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoSą wyniki kontroli systemu zarządzania kryzysowego na wszystkich szczeblach państwa po nawałnicy z sierpnia 2017 r.
Ten dokument to druzgocąca krytyka działań na wszystkich szczeblach zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej. O wątkach dotyczących naszego regionu - Aneta Czupryniak:
Przykład, w tym wypadku zły, idzie z góry - wynika z raportu NIK. Po kontrolach i analizach przeprowadzonych na różnych szczeblach i w różnych instytucjach wynika bowiem, że w całym kraju panuje legislacyjny i proceduralny chaos, jeśli chodzi o system ochrony ludności.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli, Krzysztof Kwiatkowski, mówi o tym tak:
- W Polsce nie funkcjonuje skuteczny system ochrony ludności. Organy odpowiedzialne za realizację zadań z zakresu zarządzania kryzysowego oraz obrony cywilnej nie stworzyły adekwatnych do występujących zagrożeń struktur i nie wdrożyły procedur.
Brak działań i procedur raport zarzuca też lokalnym samorządom. Chojnickiemu staroście m.in. to, że Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego utworzył po nawałnicy, podczas gdy taki obowiązek spoczywał na nim już od 2007 roku. Czerskowi i gminie Chojnice wytyka brak całodobowego alarmowania członków gminnego zespołu kryzysowego, co negatywnie wpłynęło na koordynację i sprawność działań feralnej nocy, kiedy nad naszym regionem przetoczyła się nawałnica. Krytycznie odnosi się też do systemu informowania o zagrożeniach i słynnym już przypadku nieprzekazania przez chojnickie starostwo alertu pogodowego do niższych szczebli zarządzania kryzysowego.
relacja
Polska nie ma skutecznego systemu ochrony ludności przed katastrofami naturalnymi - mówi prezes NIK, przedstawiając wyniki kontroli systemu zarządzania kryzysowego na wszystkich szczeblach państwa. Kontrolę przeprowadzono po pamiętnych nawałnicach, które przeszły przez Polskę 11-tego i 12-tego sierpnia 2017-tego roku. Zginęły w nich trzy osoby. Najwyższa Izba Kontroli ustaliła, że gdyby władze wojewódzkie odbierały ostrzeżenia meteorologów i na czas powiadamiały władze niższego szczebla, to skutki nawałnic mogły by być mniej dolegliwe dla obywateli. Można by ewakuować obozy i kempingi, można by szybciej uruchomić pomoc.
System powiadamiania jest zły, system wdrażania planów kryzysowych w powiatach i gminach też jest zły, a co najgorsze - źle jest nie tylko w województwie pomorskim i wielkopolskim, ale i w innych województwach. NIK sprawdził to przeprowadzając kilka symulacji zagrożenia w różnych miejscach Polski. NIK stwierdził też, że Obrona Cywilna, której obecnym szefem jest Komendant Główny Straży Pożarnej, jest kompletnie niewydolna, nie spełnia swej roli a jej wyposażenie i zasady działania są archaiczne, pochodzą z lat 60 i 70-tych.
- W Polsce nie funkcjonuje skuteczny system ochrony ludności. Organy odpowiedzialne za realizację zadań z zakresu zarządzania kryzysowego oraz obrony cywilnej nie stworzyły adekwatnych do występujących zagrożeń struktur i nie wdrożyły procedur oraz nie zapewniły niezbędnych zasobów umożliwiających właściwe zarządzanie w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych.
Dostrzegając zaangażowanie i gotowość niesienia pomocy w razie wystąpienia różnego rodzaju katastrof przez funkcjonariuszy straży pożarnej, policji, żołnierzy oraz zwykłych obywateli zwracamy uwagę, iż nieprzygotowanie odpowiednich procedur oraz niezapewnienie warunków do koordynacji działań może obniżać skuteczność działań służb w razie wystąpienia sytuacji kryzysowej.
Kontrola wykazała bardzo zróżnicowany w zależności od kontrolowanego szczebla stan przygotowania struktur administracji rządowej i samorządowej do realizacji zadań dotyczących ochrony ludności zarówno w ramach zarządzania kryzysowego, jak i obrony cywilnej. Najsprawniej podejmowane były działania na szczeblu wojewódzkim, natomiast na szczeblu powiatowym i gminnym stwierdzono nieprawidłowości, które w realnym działaniu mogły skutkować poważnymi konsekwencjami dla przebywającej na danym terenie ludności, jak i dla służb prowadzących działania ratownicze.
Brak właściwego przygotowania jednostek szczebla rządowego i samorządowego do realizacji zadań związanych z zapewnieniem ochrony ludności uwidocznił się niestety również w trakcie realnych działań prowadzonych w związku z gwałtowną burzą, która przeszła przez znaczną część kraju w dniach 11-12 sierpnia 2017 r. Obecnie funkcjonujący model systemu obrony cywilnej kraju wciąż nie jest dostosowany do aktualnych potrzeb, w tym wynikających z członkostwa Polski w Unii Europejskiej, obecnej organizacji państwa i stanu infrastruktury oraz potencjalnych zagrożeń.
NIK rekomenduje rządowi przeprowadzenie kompleksowej analizy obowiązujących aktów prawnych pod kątem możliwości integracji systemów zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej w obszarze wspólnych kompetencji oraz zadań celem poprawy skuteczności prowadzonych działań.
Krzysztof Kwiatkowski
https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/polska-nie-ma-skutecznego-systemu-ochrony-ludnosci.html

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

