
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWarszawa. Szef PKW Sylwester Marciniak mówił, że w przypadku zorganizowania referendum w tym samym dniu co wyborów do Sejmu i Senatu, "nie ma obowiązku", by pobrać wszystkie trzy karty do głosowania. Wystarczy - jak mówił - "grzecznie podziękować". - Musi to być odnotowane (przez komisję), bo jest kwestia liczby kart, które są wydane - zaznaczył Marciniak.
Dziennikarze pytali Marciniaka o planowane przez rządzących referendum i o to, jak zachować się w sytuacji, kiedy nie będziemy chcieli w nim głosować.
- Nie ma obowiązku - jeżeli byłyby łączne wybory do Sejmu, do Senatu i referendum - pobierać trzech kart. To jest wola wyborcy, czy otrzyma trzy karty, czy dwie, czy jedną – podkreślił.
Wystarczy - jak mówił - "grzecznie podziękować" i "powiedzieć: ja chcę karty tylko do Sejmu i do Senatu". - Musi to być odnotowane, bo jest kwestia liczby kart, które są wydane - zaznaczył Marciniak.
Dodał, że "tak się zdarzało już wcześniej". - W wyborach do jednostek samorządu terytorialnego mamy cztery karty do głosowania i to decyduje wola wyborcy, czy chce wszystkie karty, czy wybiera jakieś konkretne – powiedział.
Słuchaj w: