
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoByli braćmi. Mieli 22 i 28 lat.
„Brakuje nam słów by opisać co czujemy. Jest to dla nas ogromny cios i nikt nam nie zastąpi duetu braci” - napisali na Facebooku druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Polnicy. W sobotę (18.02.) w wypadku samochodowym w Belgii zginęli dwaj członkowie tej jednostki z gminy Człuchów – 22-letni Kacper i 28-letni Dawid. Ten drugi zostawił żonę i dwójkę małych dzieci.
Do wypadku doszło w sobotę (18.02.) wieczorem w Lichtervelde w północnej Belgii. Jak donoszą belgijskie media, bracia z Polnicy byli pasażerami sportowego maserati, kierowanego przez 33-latka z Polski. Pojazd miał uderzyć w drzewo z takim impetem, że rozpadł się na pół. Cała trójka zginęła.
„Zawsze pozostaniecie częścią tej jednostki i zawsze będziemy o was pamiętać” - czytamy na Facebooku OSP Polnica. W niedzielę (19.02.) wieczorem druhowie włączyli syreny alarmowe, żeby uczcić pamięć zmarłych kolegów. Podobnie było zresztą w innych miejscowościach.
Link do zbiórki pieniędzy na transport do Polski ciał zmarłych druhów: https://zrzutka.pl/pryhf5

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

