
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoZ marszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego.
"Ustalenia były inne" - mówią władze Sępólna Krajeńskiego i zamierzają odrzucić projekt porozumienia z marszałkiem województwa kujawsko-pomorskiego w sprawie tak zwanej "małej obwodnicy". Przypomnijmy, że chodzi o zupełnie nową drogę z Grochowca do Niechorza w gminie Sępólno, która ma stanowić dojazd do planowanej obwodnicy miasta. Takie rozwiązanie ma wyprowadzić na obwodnicę cały ruch tranzytowy z kierunku Poznania. Według wcześniejszych ustaleń, gmina Sępólno i powiat miały uczestniczyć w finansowaniu budowy drogi na poziomie od 5 do 10 procent. Teraz za sam projekt mają wyłożyć jedną/trzecią:
- Odbyło się przecież protokołowane spotkanie z przedstawicielami marszałka. Myśmy zrozumieli, że jeżeli chodzi o przygotowanie tzw. STEŚ, to będzie po stronie Urzędu Marszałkowskiego, natomiast samo wykonanie, projekty i wykupy gruntów będzie we współpracy z samorządami na 5 do 10%.
Waldemar Stupałkowski
Mówi Weekend FM burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski. Szacowany koszt przygotowania dokumentacji środowiskowej to 300 tysięcy złotych, a samej budowy "małej obwodnicy" od 10 do nawet 15 milionów. W związku z tym władze Sępólna zamierzają wystosować do marszałka prośbę o dostosowanie porozumienia do zapisów z protokołu ustaleń.
Słuchaj w: