
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoMężczyzna usłyszał już zarzut.
Są nowe fakty w sprawie śmierci 5-letniej dziewczynki, którą przejechała ładowarka. W poniedziałek (10.05.) w toku śledztwa okazało się, że maszynę rolniczą prowadził 35-latek, a nie jak wcześniej wstępnie informowano 62-letni inny krewny dziecka. Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter Weekend FM kierujący to ojciec dziewczynki, a starszy mężczyzna miał tylko wziąć winę na siebie:
Tym pojazdem rolniczym do rozładunku i załadunku prowadził 35-latek. Mężczyzna był też sprawdzany na zawartość alkoholu, mężczyzna był po użyciu alkoholu. Dzisiaj usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna w chwili obecnej jest w prokuraturze kościerskiej, składa swoje obszerne wyjaśnienia.
Piotr Kwidziński
Mówi Weekend FM rzecznik kościerskiej policji starszy aspirant Piotr Kwidziński.
Do tragedii doszło w niedzielę po 20:00 podczas prac polowych w miejscowości Dąbrowa Wybudowanie, w gminie Karsin, w powiecie kościerskim. Ładowarka przejechała 5-letnią dziewczynkę. Pomimo reanimacji dziecka nie udało się uratować.
Zobacz również:

Słuchaj w: