Dopiero kilka dni po pojedynku w Londynie kościerski bokser zgodził się go skomentować i zrobił to wyłącznie w rozmowie z Weekend FM. Zapewnia, że jest po serii badań lekarskich i z jego zdrowiem jest wszystko w porządku. Podkreśla, że pomimo porażki nie żałuje, że zgodził się przyjąć propozycję na sześć dni przed walką. Wyjaśnia też, dlaczego przegrał już w drugiej rundzie.

"Pierwszy cios na dół, którego się kompletnie nie spodziewałem, ustawił wszystko, bo złamał mi jedno żebro, a drugie pękło" - mówi Weekend FM Nikodem Jeżewski.

A na dłuższą rozmowę z Nikodemem Jeżewskim zapraszamy do Weekend FM dziś po 16.00. Wysłuchacie jej w ostatnim w tym roku odcinku audycji "Sportowy Weekend".