
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoDo zdarzenia doszło we wtorek po południu nieopodal skrzyżowania Alei Jana Pawła II z ul. Szczecińską.
"Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Gdyby doszło do czołówki, mogłoby się to skończyć tragicznie" - tak kolizję na tzw. małej obwodnicy Człuchowa relacjonuje kierowca ciężarówki. Tylko dzięki jego błyskawicznej reakcji nikt nie ucierpiał w zderzeniu kierowanego przez niego MAN-a z osobowym oplem zafirą, do którego doczepiona była jeszcze przyczepka z betonem. Do kolizji doszło po 14.00 na drodze krajowej nr 22 w Człuchowie, niedaleko skrzyżowania alei Jana Pawła II z ulicą Szczecińską.
- Do miasta wjeżdżałem swoim pasem i patrzę, z naprzeciwka opel zafira z przyczepką leci na mój pas, no to ja starałem się odbić w drugą stronę, w lewy pas, żeby ich po prostu ominąć, ale już nie dało rady, ich znów odwinęło i uderzyli we mnie w bok i tak się stało, jak się stało.
kierowca
Relacjonuje reporterowi Weekend FM kierowca ciężarówki.
Droga krajowa nr 22 była zablokowana przez około 40 minut. Obecnie ruch odbywa się wahadłowo.

Słuchaj w: