
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWracamy do sobotniej kolizji drogowej wicemarszałka Leszka Bonny.
Jechał na służbowe spotkanie, a auto, które rozbił, jest własnością Urzędu Marszałkowskiego. To nowe ustalenia w sprawie sobotniej kolizji wicemarszałka Leszka Bonny w Chojnicach. Informację o tym, że skoda, którą poruszał się wicemarszałek jest częścią samochodowej floty gdańskiego Urzędu Marszałkowskiego, potwierdza Weekend FM rzecznik tej instytucji Michał Piotrowski.
Według jego wiedzy, w minioną sobotę Leszek Bonna jechał na służbowe spotkanie.
- Z tego, co wiem z rozmowy z wicemarszałkiem Bonną, rzeczywiście jechał akurat na spotkanie z burmistrzem Chojnic, spotkanie jak najbardziej służbowe, bo w temacie warsztatów terapii zajęciowej. To spotkanie było umówione na godz. 10:00 i właśnie w drodze na to spotkanie doszło do tego wypadku.
Michał Piotrowski
Mówi Weekend FM rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Michał Piotrowski.
O tym, że Leszek Bonna w tym dniu miał kłopoty drogowe, informowaliśmy tuż po zdarzeniu na chojnickim rondzie biszkoptowym. W minioną sobotę wicemarszałek wymusił tu pierwszeństwo i rozbił auto służbowe oraz osoby poszkodowanej. Szkody - jak informuje rzecznik marszałka - zostaną pokryte z polisy urzędu.

Słuchaj w: