
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoProtest przed Sądem Rejonowym w Chojnicach.
Ponad 20 osób pikietowało dziś (11.01) przed Sądem Rejonowym w Chojnicach. Uczestnicy protestu wyrazili swoje poparcie dla Marszu Tysiąca Tóg, który przeszedł przez Warszawę w akcie sprzeciwu wobec tzw. ustawy kagańcowej. Wśród uczestników demonstracji w Chojnicach znalazło się troje adwokatów i jedna sędzia, ale większość stanowili zwykli chojniczanie.
Nikt nie ma prawa ograniczać wolności słowa i prawdy nikomu, a tym bardziej zabronione jest robienie tego jednej z trzech władz. Bo przypomnę, że w Polsce są trzy władze, a nie jedną - polityczna władza. Jestem tutaj dla siebie, dla moich przyjaciół, dla tych chojniczan, którzy podobnie uważają, jak również dla maleńkiej, 9-miesięcznej Zosi, która jest na swoim pierwszym proteście.
Jestem tutaj właściwie to już nie dla siebie, bo jestem już babcią, ale właśnie dla moich wnuków. Chciałabym, żeby żyli w tzw. normalnym państwie, gdzie wszystkie organa państwa pracują zgodnie z konstytucją.
Jestem tutaj, żeby chronić sądy, żeby sądy były niezawisłe, żeby sędzia nie musiał obawiać się, że dostanie telefon i będzie musiał wydać wyrok zgodny z oczekiwaniami władzy. Jestem tutaj również po to, aby bronić obywateli, bo sądy są dla ludzi. Idąc do sądu musimy wiedzieć, że sędzia będzie obiektywny i nie będziemy mieli obaw, że wyrok będzie znany jeszcze przed rozpoczęciem przewodu sądowego.
Monika Szczukowska, Teresa Ziółtkowska i Leszek Jutrzenka Trzebiatowski
Mówią Weekend FM chojniczanki Monika Szczukowska i Teresa Ziółtkowska oraz adwokat Leszek Jutrzenka Trzebiatowski.

Słuchaj w: