
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoJutro (24.10) decyzję w tej sprawie podejmie Rada Miejska w Czarnem.
Centrum Wsparcia Rodziny i Dziecka w Czarnem ma zostać zamknięte z końcem stycznia. Jutro (24.10) decyzję w tej sprawie podejmie Rada Miejska w Czarnem.
To rozwiązanie, do którego skłania się zarówno grupa radnych, jak i burmistrz. Wszyscy zapewniają jednak, że podopieczni jednostki nie zostaną bez opieki, bo zadania Centrum mają przejąć Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Czarneńskie Centrum Kultury. Niewykluczone również, że pojawi się też pula pieniędzy dla stowarzyszeń zajmujących się podobną działalnością.
W najbardziej zadłużonej w powiecie gminie nie bez znaczenia są również finanse. Likwidacja CWRiD ma przynieść około 500 tys. zł rocznie oszczędności. A likwidacja jest już możliwa, bo skończyła się tzw. trwałość projektu unijnego, w ramach którego jednostka powstała w 2018 roku.
"Od początku funkcjonowania Centrum sygnalizowałem, że jego pracownicy powinni pozyskiwać środki na swoje utrzymanie" - mówi Weekend FM burmistrz Czarnego Piotr Zabrocki.
Ja o tym cały czas mówiłem, że jest coś takiego jak realizacja projektu, jest coś takiego jak trwałość projektu, ale trwałość projektu się kończy, więc zasada jest taka, że powinni szukać środków, które by pozwoliły jak najmniej dokładać z samorządu, a takie możliwości były, a pozyskania nie było.
Piotr Zabrocki
Uchwała w sprawie likwidacji CWRiD jest w programie jutrzejszej (24.10) sesji Rady Miejskiej w Czarnem. Mają na niej pojawić się pracownicy jednostki i ich podopieczni.
Protestują przeciwko likwidacji. Są głosy w obronie Centrum Wsparcia Rodziny i Dziecka w Czarnem
"Nie rozumiemy, jak można dążyć do likwidacji jednostki bez jakiejkolwiek rozmowy z jej pracownikami i podopiecznymi czy nawet bez odwiedzenia murów tej placówki" - to słowa Dawida Rotkiewicza, pracownika Centrum Wsparcia Rodziny i Dziecka w Czarnem w reakcji na plany likwidacji jednostki.
Jutro (24.10) ma nad tym głosować Rada Miejska w Czarnem.
Jak mówiliśmy już w Weekend FM, ma to dać gminie około 500 tys. zł oszczędności rocznie.
W placówce pracują trzy osoby, w tym kierownik. To ich wynagrodzenia stanowią przeszło 80 procent kosztów utrzymania. Pracownicy zwracają jednak uwagę na liczbę podopiecznych. A tę szacują na około 25 dzieci. Realizują też zadania dla ich rodziców i seniorów. I uważają, że nie można ich traktować jak koszt, tylko inwestycję w człowieka.
"To miejsce, które od lat pełni ważną rolę w naszej gminie. To tutaj jedyna tego typu placówka" - mówi Weekend FM Dawid Rotkiewicz, który jest jednocześnie radnym powiatowym.
No to widać też, jaki odzew jest mieszkańców po moim wpisie w mediach społecznościowych, który pokazuje jednoznacznie, jak dla ludzi ważne jest to miejsce. Ludzie mówią wprost, że to jest jedyne źródło wsparcia tak naprawdę w gminie dostępne dla każdego, kto tego wsparcia potrzebuje, więc uważam, że najpierw dialog i szacunek wobec całej społeczności mieszkańców, pracowników, a później jakieś konkretne decyzje.
Dawid Rotkiewicz
Pracownicy i podopieczni CWRiD planują przekonywać radnych do zmiany podczas sesji Rady Miejskiej w Czarnem, które rozpoczyna się jutro (24.10.) o 8.00.
Słuchaj w: