
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoKobieta z obrażeniami ciała została zabrana karetką do szpitala w Miastku.
Człuchowska policja ustaliła i zatrzymała sprawcę potrącenia rowerzystki, do którego doszło 20 września na trasie z Koczały do Miastka. Poszkodowana to 60-letnia mieszkanka gminy Koczała.
Kobieta od blisko 20 lat codziennie dojeżdżała tą samą trasą do pracy. Jak zwykle, wyszła z domu po 3.00. Gdy nie dotarła do celu, właścicielka firmy zaalarmowała rodzinę. Bliscy natychmiast wyruszyli na poszukiwania. Jadąc w kierunku Ostrówka natrafili na stojący samochód.
"Jak się okazało, jego kierowca znalazł poszkodowaną rowerzystkę leżącą na poboczu i poinformował służby" - mówi Weekend FM oficer prasowy człuchowskiej policji Agnieszka Prorok. I dodaje, że sprawca był w rękach policji już dzień później.
- Na miejsce zostali skierowani policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego oraz ruchu drogowego. Funkcjonariusze w toku pracy operacyjnej ustalili i zatrzymali kierowcę mercedesa, który miał brać udział w zdarzeniu. To 40-letni mieszkaniec powiatu słupskiego, wobec którego Prokuratura Rejonowa w Miastku zastosowała środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenie majątkowe w wysokości 25 tys. zł.
Agnieszka Prorok
Kobieta z obrażeniami ciała została zabrana karetką do szpitala w Miastku. W zależności od tego, jak poważne okażą się ostatecznie jej obrażenia, sprawcy potrącenia będzie groziło do trzech lub do ośmiu lat więzienia.
Słuchaj w: