
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoNiewielki spadek frekwencji dyrekcja wiąże z utrudnionym dojazdem do miasta.
Czy remonty dróg krajowych nr 22 i 25 wokół Człuchowa mogą mieć wpływ na frekwencję na człuchowskim zamku? Okazuje się, że tak.
Właśnie z przebudowami, utrudniającymi dojazd do miasta - zwłaszcza w sezonie letnim - wiąże niewielki spadek liczby zwiedzających dyrektor Muzeum Regionalnego w Człuchowie.
W ubiegłym roku było ich o ponad 2 tys. mniej, niż rok wcześniej. Co nie oznacza, że było ich mało.
- Wynik w 2023 r. to było 39,5 tys., natomiast 2024 r. to 37 tys. 241. Myślę, nie jest źle. Jeśli chodzi o wyniki sprzed pandemii, to jesteśmy dużo powyżej, bo wtedy to było 33 tys., 34. Tutaj mamy ponad 37, więc myślę, że jesteśmy w takim dobrym trendzie.
Ilona Dziewiałtowska-Gintowt
Mówiła w czasie posiedzenia Komisji Kultury, Edukacji i Sportu Ilona Dziewiałtowska-Gintowt.
Składając radnym sprawozdanie zaznaczyła jednak, że pomimo spadku liczby zwiedzających, muzeum nie odczuło spadku przychodu z biletów. Ubytek został wyrównany przez podwyżkę cen. Na wejściówkach w ubiegłym roku człuchowskie Muzeum Regionalnym zanotowało ponad 287 tys. zł wpływów. Blisko 17 tys. osób odwiedziło zamek bezpłatnie, np. podczas Nocy Muzeum czy Zamkowego Pikniku Historycznego.
Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

