
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoKolejna rozprawa odbędzie się pod koniec listopada.
Nie wiadomo jeszcze, kto to będzie ani jakie pytania zostaną mu postawione. Przesądzone wydaje się jednak powołanie biegłego w procesie byłego burmistrza Debrzna. Chodzi o sprawę, w której Mirosław B. odpowiada za nielegalną wycinkę drzew i przywłaszczenie drewna.
Strony i sąd są zgodne, że przygotowany przez Prokuraturę Rejonową w Miastku akt oskarżenia nie powinien opierać się na prywatnej wycenie brakarskiej, jaką zamówił dzierżawca lasu - firma z Przechlewa. To z tego dokumentu pochodzi liczba 134 wyciętych drzew o wartości ok. 156 tys. zł. Jedyną kwestią do uzgodnienia pozostaje, kto powoła biegłego. Czy sąd zrobi to samodzielnie, czy jednak zwróci akt oskarżenia do prokuratury, żeby ta uzupełniła braki. Strony skłaniają się jednak ku tej pierwszej opcji.
- W sytuacji, w której okazuje się, że nie są wystarczające wyliczenia, które zrobił niejako pokrzywdzony, a na jego prośbę osoby, które cechują się wiedzą w tym zakresie, ale jednak nie biegli, jeżeli zachodzi potrzeba powołania biegłego, którą tutaj również dostrzegam, to oczywiście zgadzam się z panem mecenasem, żeby jednak przeprowadził ją sąd.
Krzysztof Borys
Mówi prokurator Krzysztof Borys z Prokuratury Rejonowej w Miastku. Autorka wspomnianego operatu brakarskiego oraz właściciel działki sąsiadującej z częściowo wyciętym lasem złożyli dziś (29.10.) zeznania. Do przesłuchania jest jeszcze dwóch świadków. Kolejna rozprawa odbędzie się pod koniec listopada.
Słuchaj w: