Artykuł sponsorowany
- wtorek, 3 września 2024 9:24
Chojnice Reportaż w Weekend FM
Los babci poznała dzięki obrączce odnalezionej w chojnickiej Dolinie Śmierci. "Będziemy ją przekazywać z pokolenia na pokolenie"
Wnuczka Ireny Szydłowskiej, łączniczki Armii Krajowej, Mariola Nawrocka z Grudziądza opowiada Weekend FM historię swojej babci. Posłuchaj reportażu.
– Dla nas to był szok, niedowierzanie, że po 76 latach dowiadujemy się czegoś o swojej babci - mówi Weekend FM Mariola Nawrocka, wnuczka Ireny Szydłowskiej, która zginęła chojnickiej Dolinie Śmierci.
W poniedziałek 2 września 2024 roku szczątki ponad 700 ofiar zbrodni hitlerowskich odnalezionych w chojnickiej Dolinie Śmierci spoczęły na Cmentarzu Ofiar Zbrodni Hitlerowskich w Chojnicach.
W jednej ze 188 trumien, które złożono w zbiorowej mogile, są również szczątki Ireny Szydłowskiej, łączniczki Armii Krajowej z Grudziądza. Przez lata rodzina próbowała ustalić, co stało się z Panią Ireną, po tym, jak w styczniu 1945 roku aresztowało ją Gestapo.
Dopiero badania archeologiczne w chojnickiej Dolinie Śmierci i śledztwo IPN-u dały odpowiedź, gdzie dokładnie zginęła. Udało się to dzięki obrączce, którą archeolodzy znaleźli na Polach Igielskich pod Chojnicami.
W ten sposób, po latach, prawdę o swojej babci poznała wnuczka Ireny Szydłowskiej, Pani Mariola Nawrocka z Grudziądza. O tym, co mówiło się w domu o jej babci i jak sama przyjęła sensacyjne ustalenia historyków opowiedziała Arkadiuszowi Jażdżejewskiemu. Posłuchaj reportażu:
Obrączka z Doliny Śmierci. Historia łączniczki AK Ireny Szydłowskiej
Babcia ze zdjęcia
– Na tym zdjęciu jest właśnie babcia, Irena Szydłowska, z domu Nikiel - mówi Mariola Nawrocka trzymając czarnobiałe zdjęcie swojej babci. – Mogę się tylko na nią napatrzeć na zdjęciu, bo jej nie znałam.
Spotykamy się w Grudziądzu. To stąd w styczniu 1945 roku Gestapo zabrało Irenę Szydłowską. Jak ustalą później historycy, łączniczkę Armii Krajowej.
Czy wiadomo w jakich okolicznościach pani babcia trafiła do Chojnickiej Doliny Śmierci?
– Nie, tego nikt nigdy nie mówił. Wiadomo tylko tyle, że jak ją zabrano z domu, to następnego dnia na dworcu kolejowym stał szereg osób do wywiezienia. Ale w jakim kierunku? Gdzie? To nikt, nigdy nie wiedział. Jedni mówili, że do Bydgoszczy ich wywożą, inni mówili, że nie dojechali do Bydgoszczy i tam gdzieś już ich zamordowano. Nigdy nikt nie mówił, że to były Chojnice - mówi reporterowi radia Weekend FM Mariola Nawrocka.
Jak dodaje Pani Mariola, w jej rodzinie o babci Irenie w ogóle nie mówiło się zbyt wiele.
– Muszę panu powiedzieć, że w tej rodzinie, a mieszkałam z nimi też, słowo "Irena" nie padło nigdy. Tak jakby wymazali to. Nigdy nie słyszałam od prababci swojej, od pradziadka o swojej córce. Nigdy tego nie słyszałam.
– To, co wiem, to wiem z opowiadań mojego taty, choć też dużo nie mówił.
Ile lat miał Pani tata, kiedy Gestapo zabrało pani babcię?
– To był styczeń ´45 roku, tata miał skończone cztery lata, bo w lutym skończyłby pięć. Też na pewno jakąś traumę przeżył. Cztery lata, zostaje syn, wraca jego ojciec z wojny, nie ma żony, a jest syn. I co teraz?
List do Bolesława Bieruta
Los Ireny Szydłowskiej próbowała ustalić po wojnie zarówno jej rodzina, jak i wymiar sprawiedliwości. Tak wynika z rodzinnego archiwum. Wnuczka Ireny Szydłowskiej pokazuje mi teczkę, a w niej plik dokumentów, które gromadził jej tata. Wśród nich uwagę przykuwa pismo do samego Bolesława Bieruta. Z 1948 roku.
Pismo ojca Ireny Szydłowskiej do Bolesława Bieruta. Źródło: Archiwum prywatne Marioli Nawrockiej. Fot. A. Jażdżejewski/Weekend FM
– Mój pradziadek, Antoni Nickiel (ojciec Ireny Szydłowskiej, z d. Nickiel - przyp. red.) pisał do obywatela Bieruta taką prośbę o ustalenie jej pobytu, bo to był rok ´48, czyli trzy lata po zakończeniu wojny, gdzie ślad po niej zaginął.
Z dokumentów wynika również, że sprawą zaginięcia Ireny Szydłowskiej interesował się też w drugiej połowie lat ’70 ubiegłego wieku Sąd Rejonowy w Grudziądzu. Jego prezes prowadził śledztwo w sprawie masowych aresztowań przez Gestapo w styczniu 1945 roku na terenie Grudziądza.
Pismo z 1977 roku od prezesa Sądu Rejonowego w Grudziądzu do syna Ireny Szydłowskiej. Źródło: Archiwum prywatne Marioli Nawrockiej. Fot. A. Jażdżejewski/Weekend FM
W piśmie od prezesa sądu rejonowego w Grudziądzu czytamy, że w dniu 10 maja 1977 roku została przesłuchana mama zaginionej Ireny Szydłowskiej, Maria Nickiel. Jednak "ze względu na słabą pamięć" nie potrafiła podać danych ani swojego wnuka, ani córek.
– Ale wie pan z czego to mogło wynikać? – pyta Mariola Nawrocka. – Ze strachu jakiegoś. Bo ona, skoro wiedziała, gdzie działała jej córka, co robiła, więc ona po prostu nic nie pamiętała.
Ostatecznie, wcześniej, bo jeszcze w 1952 roku Irena Szydłowska została uznana za zmarłą.
– W ´52 roku, w listopadzie jest postanowienie Sądu Powiatowego w Grudziądzu i została uznana za zmarłą.
Jako datę zgonu przyjęto dzień 9 maja 1946 roku, godzinę 24:00.
Akt zgonu Ireny Szydłowskiej. Źródło: Archiwum prywatne Marioli Nawrockiej. Fot. A. Jażdżejewski/Weekend FM
Z Gestapo do Doliny Śmierci
O tym, że Irena Szydłowska mogła trafić do Chojnic, jej rodzina dowiaduje się dopiero w 1987 roku z Kwartalnika Turystyczno-Krajoznawczego "Jantarowe Szlaki". To wydanie również do dziś znajduje w rodzinnym archiwum.
Okładka Kwartalnika Turystyczno-Krajoznawczego "Jantarowe Szlaki. "Źródło: Archiwum prywatne Marioli Nawrockiej. Fot. A. Jażdżejewski/Weekend FM
W artykule zatytułowanym "Ruch oporu ludności polskiej na terenie Grudziądza i okolicy w latach 1939-1945", czytamy, że "Irena Niklówna, łączniczka PAP-u i później AK, zatrudniona jako sprzątaczka w siedzibie gestapo (obecnie Zakład Wychowawczy przy ul. Waryńskiego - [dziś mieści się tu Szkoła Podstawowa nr 8, przy ul. Mikołaja z Ryńska - przyp. red. Weekend FM]), z okazji swych imienin poczęstowała sekretarza policji kryminalnej K. Fritza, wyjątkowego oprawcy, cukierkiem. W owym cukierku znajdowała się silna dawka trucizny, która spowodowała zgon Fritza. W wyniku przeprowadzonej sekcji zwłok gestapo zdołało wykryć powód jego śmierci. I. Niklównę aresztowano, a następnie zamordowano pod Chojnicami."
Pani Mariola Nawrocka zabiera mnie pod dawną siedzibę gestapo w Grudziądzu. Dziś mieści się tu Szkoła Podstawowa nr 8, a ulica nosi nazwę Mikołaja z Ryńska.
Wnuczka Ireny Szydłowskiej, Mariola Nawrocka przy budynku dawnej siedziby gestapo w Grudziądzu. Fot. A. Jażdżejewski
– Tu właśnie pracowała moja babcia. Miejsce jest symboliczne, bo tu otruła tego Fritza - mówi Mariola Nawrocka.
– Jeżdżę tędy dwa razy dziennie, bo jeżdżę z wnukami i zawsze tak sobie myślę: Boże, jaka to była odwaga ze strony tej kobiety? Mając czteroletnie dziecko w domu, wiedząc, co ją spotka za to, co zrobiła, zrobiła to.
Archeologia Doliny Śmierci
– Miejcie na uwadze to, że potencjalnie chodzicie po grobach - instruuje w czerwcu 2020 roku zebranych w Dolinie Śmierci badaczy i wolontariuszy dr Dawid Kobiałka.
– Dolina Śmierci to miejsce, gdzie w czasie drugiej wojny światowej dochodziło do mordowania miejscowej inteligencji, duchowieństwa, ludzi zamożnych, ale też zupełnie zwyczajnych obywateli. Jednym z naszych celów jest oddanie twarzy tym ofiarom - mówił wtedy reporterowi radia Weekend FM dr Dawid Kobiałka.
Obrączka
Wkrótce badacze natrafiają na obrączkę z inicjałami C.S. i datą ślubu 20 października 1938 roku.
Fotografia obrączki znalezionej w Dolinie Śmierci w Chojnicach. fot. A. Barejko. Źródło: Oficjalne materiały projektu "Archeologia Doliny Śmierci"
Rok później, po żmudnej pracy śledczych Instytutu Pamięci Narodowej udaje się również ustalić, do kogo należała.
– To jest wynik pracy naszego historyka zatrudnionego w komisji, pana dr Dariusza Burczyka - mówił radiu Weekend FM w sierpniu 2021 roku prokurator Tomasz Jankowski, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku
Od lewej: dr Dawid Kobiałka i prok. Tomasz Jankowski w chojnickiej Dolinie Śmierci fot. ppm/Weekend FM
– Dariusz przez ponad miesiąc pracował intensywnie nad archiwaliami, które Instytut Pamięci Narodowej zgromadził. Na tej podstawie ustaliliśmy, że to miejsce, jest to miejsce egzekucji kolumny więźniów z aresztu gestapo w Bydgoszczy. W wyniku pracy naszego historyka udało się ustalić tożsamość jednej z ofiar, bo ta obrączka, którą zespół dr Dawida Kobiałki odnalazł w ubiegłym roku, na podstawie inicjałów i daty zawarcia związku małżeńskiego udało się ustalić się tożsamość tej osoby (Ireny Szydłowskiej - przyp. red.) - mówił prokurator Jankowski.
Wkrótce potem, zespół IPN dotarł do wnuczki ofiary.
– Jak moja siostra to przeczytała, to nogi jej się ugięły - wspomina Mariola Nawrocka. – Dostałam wiadomość, że zadzwoni do mnie pan prokurator Tomasz Jankowski i przekaże nam jakąś dobrą wiadomość. Nie mogłyśmy się doczekać. O co tu chodzi? Po 76 latach dowiedzieć się czegoś o babci, której żeśmy w życiu na oczy nie widziały? Ale ciarki to miałyśmy. Nie mogłyśmy się doczekać, kiedy on zadzwoni. No i zadzwonił.
– To jest niesamowita historia, ponieważ nie udało się rodzinie nigdy dowiedzieć, w jaki sposób ich babcia zginęła. Była kurierką AK, jej syn już niestety nieżyjący do samego końca próbował ustalić, w jaki sposób jego matka zginęła w czasie II wojny światowej, się nie udało, więc my się bardzo cieszymy, że jesteśmy w stanie rodzinie przekazać te informacje - mówił prokurator IPN Tomasz Jankowski.
– 4 czerwca, to jest rocznica wolnych wyborów, więc zapamiętam tę datę, zadzwonił do mnie pan Tomasz Jankowski, przekazał informację, że znaleziono obrączkę. Ja byłam w szoku, nie mogłam uwierzyć, że to jest w ogóle możliwe. Święto to dla nas było. Bardzo się ucieszyłam - wspomina Mariola Nawrocka.
Ojciec Marioli Nawrockiej zmarł w 2004 roku. Gdyby żył, jakby przyjął tę informację? - pytam.
– Myślę, że może i by zawał nawet dostał. Bo, to na nim też piętno jakieś wywarło - odpowiada wnuczka Ireny Szydłowskiej.
Mariola Nawrocka wraz siostrą odwiedziły Dolinę Śmierci i miejsce, w którym badacze znaleźli obrączkę ich babci.
– To był następny szok dla nas. Stanęłyśmy dosłownie w tym miejscu, gdzie ta obrączka została wykopana. I musze panu powiedzieć, że nie tylko my byłyśmy wzruszone, ale pan, który nam to pokazywał, to też się wzruszył, bo powiedział tak: wykopując pewne rzeczy, jak guzik, medalik, to jest rzecz. My nie wiemy nawet, do kogo to należy, a tutaj teraz, jak wykopali tą obrączkę, a ja jeszcze pokazała te zdjęcia, te dokumenty, które mam, więc dla niego to też było przeżycie jakieś, bo tutaj widzi człowieka teraz.
Kamienica w Grudziądzu
Kiedy spotykamy się w Grudziądzu, zbliża się data państwowego pogrzebu szczątków ofiar odnalezionych w Chojnickiej Dolinie Śmierci.
– Bardzo to przeżywam, bo w końcu ostatnie pożegnanie, jak to się robi na cmentarzach, jest takim zwieńczeniem dzieła. I ja to też tak uważam i robię to dla mojego taty. No i pradziadków moich, których znałam, wychowywałam się u nich. Po prostu chcę dopełnić tego, już nie za ich życia, ale za swojego życia. I to uważam za priorytet teraz.
Na trzy dni przed państwowym pogrzebem w Chojnicach wracamy na chwilę z Mariolą Nawrocką na ul. Narutowicza w Grudziądzu. To stąd 17 stycznia 1945 roku gestapo wyprowadziło jej babcię.
Kamienica przy ul. Narutowicza w Grudziądzu, z której w 1945 roku gestapo wyprowadziło Irenę Szydłowską. Fot. A. Jażdżejewski/Weekend FM
– Ja w tej kamienicy też się wychowywałam. Zawsze, jak tu przychodzę, to też mam ciarki. Jest to taki sentymentalny budynek dla mnie.
Pogrzeb w Chojnicach
2 września 2024 Mariola Nawrocka wzięła udział w pogrzebie szczątków ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni odnalezionych w chojnickiej Dolinie Śmierci. Złożyła też kwiaty przed zbiorową mogiłą, w której spoczęły również szczątki jej babci, Ireny Szydłowskiej, łączniczki Armii Krajowej.
– Jestem naprawdę dumna. Pierwszy i ostatni raz oddałam hołd, bo przecież nie znałam jej. Ale stając tutaj, przy tej wspólnej mogile myślałam o niej. Rozpiera mnie duma i cieszę się, że miałam taką babcię - mówiła mi tuż po uroczystości w Chojnicach Mariola Nawrocka.
Nawiązuje też do ojca pani Marioli.
– Gdyby tylko żył, byłby tutaj i był tak samo dumny, bo wiem, że przez większość swojego życia starał się odnaleźć ślady jakiekolwiek. Utknęło na tym, że pod Chojnicami została zamordowana, ale w jakich okolicznościach też nikt nie wiedział. Dopiero właśnie projekt pana Kobiałki spowodował to, że ja, wnuczka dowiedziałam się o tym - mówiła Mariola Nawrocka.
Dr Dawid Kobiałka i Mariola Nawrocka po uroczystym pogrzebie szczątków ofiar Doliny Śmierci. Fot. A. Jażdżejewski
Lekcja dla przyszłych pokoleń
Wnuczki Ireny Szydłowskiej czekają jeszcze na jedyną pamiątkę po swojej babci. Obrączkę znalezioną w chojnickiej Dolinie Śmierci.
– Pan prokurator obiecał, że ją dostanę jako jedyną pamiątkę po babci. Nie wiem kiedy to nastąpi, bo już czekam trzy lata, ale mam nadzieję, że się doczekam. Z siostrą już ustaliłyśmy, że będzie to oprawione w przeźroczyste takie, czy ze szkła, czy pleksi. Będzie opisana cała historia i będzie przekazywana ona u nas z pokolenia na pokolenia, żeby potomnym dać wynik, tego jak kiedyś ludzie działali - zapowiada Mariola Nawrocka.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
- 126
- poniedziałek, 2 września 2024 11:00
Chojnice
Uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni niemieckiej w chojnickiej Dolinie Śmierci (FOTO, WIDEO)
- 6
- poniedziałek, 7 czerwca 2021 9:37
Chojnice
Ustalono tożsamość jednej z osób zamordowanych w Dolinie Śmierci w Chojnicach w styczniu 1945 r. "To kurierka Armii Krajowej"
- czwartek, 18 czerwca 2020 9:20
Chojnice
"Chcemy oddać twarz ofiarom". Przełomowe badania archeologiczne w Dolinie Śmierci w Chojnicach
- 6
- piątek, 20 września 2024 21:13
Chojnice
Dary od chojniczan w sobotę (21.09) rano dotrą do Kłodzka. Na tym akcja pomocy się jednak nie skończy (FOTO)
- piątek, 20 września 2024 17:17
Sport ◆ Chojnice
"Nie tylko trening, ale też rozmowa jest ważna". Jarosław Wróblewski o 30-leciu sekcji lekkoatletycznej Chojniczanki
- piątek, 20 września 2024 13:45
Chojnice
Dziś (20.09) dwa artystyczne spotkania w Samorządnym Centrum Młodzieżowym w Chojnicach
- piątek, 20 września 2024 12:36
Gmina Brusy
Gmina Brusy organizuje pomoc dla powodzian. Dary można przekazywać do Samorządowego Żłobka w Brusach
- piątek, 20 września 2024 12:32
Chojnice
20-letni chojniczanin wpadł z narkotykami. W torbie ukrywał marihuanę i metamfetaminę
- piątek, 20 września 2024 10:25
Gmina Brusy
Nieprawidłowe wyprzedzanie przyczyną porannej kolizji w Turowcu. Zakończyło się mandatem
- piątek, 20 września 2024 8:42
Chojnice
Będą zmiany w kosztach i zasadach refundacji pobytu dzieci w chojnickich żłobkach. Do zdobycia także nowe świadczenia
- piątek, 20 września 2024 8:25
Gmina Brusy
Zderzenie samochodu osobowego z ciężarowym w Turowcu w gminie Brusy. Obyło się bez rannych
- 20
- piątek, 20 września 2024 0:14
Sport ◆ Chojnice
"Trener jak drugi ojciec". Spotkanie Pokoleń na 30-lecie lekkoatletycznej sekcji Chojniczanki jak benefis Jarosława Wróblewskiego (FOTO)
- 4
- czwartek, 19 września 2024 16:38
Chojnice ◆ Woj. pomorskie
Strażacy z województwa pomorskiego wyruszyli z Chojnic do Głuchołaz. Pomogą w usuwaniu skutków powodzi
- 4
- czwartek, 19 września 2024 16:38
Chojnice ◆ Woj. pomorskie
Strażacy z województwa pomorskiego wyruszyli z Chojnic do Głuchołaz. Pomogą w usuwaniu skutków powodzi
- czwartek, 19 września 2024 13:27
Gmina Chojnice
Dary z gminy Chojnice trafiły do powodzian w województwie opolskim. Dziś w nocy kolejny transport
- czwartek, 19 września 2024 12:50
Woj. pomorskie
Związek zawodowy policjantów organizuje zbiórkę dla funkcjonariuszy poszkodowanych w powodzi
- czwartek, 19 września 2024 10:21
Gmina Chojnice
Apel rolników z regionu. Chcą wspomóc powodzian paszą dla zwierząt, ale jest problem z transportem darów
- czwartek, 19 września 2024 8:38
Chojnice
W biurze poselskim Aleksandra Mrówczyńskiego w Chojnicach także trwa zbiórka darów dla powodzian
- czwartek, 19 września 2024 8:36
Chojnice
Wykład o etyce Immanuela Kanta w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Chojnicach
- środa, 18 września 2024 15:50
Chojnice
Przerwa w dostawie wody przy ul. Ceynowy w Chojnicach. Prace na sieci wodociągowej rozpoczną się 19 września o godz. 11:00
- środa, 18 września 2024 11:19
Gmina Brusy
Apel do burmistrza Brus o godne reprezentowanie gminy. W tle zdarzenia z Międzynarodowego Festiwalu Folkloru
- środa, 18 września 2024 10:59
Chojnice
Warunkowego umorzenia nie było. Człuchowski sąd będzie dalej prowadził sprawę radnego powiatowego Eugeniusza W.
- środa, 18 września 2024 10:19
Chojnice
"Spór wokół sprowadzenia prochów Juliusza Słowackiego na Wawel", czyli spotkanie z profesorem Bolesławem Faronem
Podcasty Weekend FM
Zobacz również:
Im możesz pomóc:
Sport:
0:05Remi Gruchała znokautował Michała Łagodę przed własną publicznością. Za nami gala Babilon Boxing Show w Chojnicach (FOTO)
17:17"Nie tylko trening, ale też rozmowa jest ważna". Jarosław Wróblewski o 30-leciu sekcji lekkoatletycznej Chojniczanki
10:17Z Małych Swornegaci do Charzyków. Jutro (21.09.) 87. edycja Błękitnej Wstęgi Jeziora Charzykowskiego
10:11Czterech pięściarzy związanych z Boxing Team Chojnice zawalczy dziś (20.09.) w gali Babilon Boxing Show w Chojnicach (FOTO)
0:14"Trener jak drugi ojciec". Spotkanie Pokoleń na 30-lecie lekkoatletycznej sekcji Chojniczanki jak benefis Jarosława Wróblewskiego (FOTO)
Ostatnio dodane artykuły:
21:13Dary od chojniczan w sobotę (21.09) rano dotrą do Kłodzka. Na tym akcja pomocy się jednak nie skończy (FOTO)
17:17"Nie tylko trening, ale też rozmowa jest ważna". Jarosław Wróblewski o 30-leciu sekcji lekkoatletycznej Chojniczanki
15:51Koniec wahadła na rogatkach Człuchowa. Od dziś (20.09.) ruch odbywa się tu już bez utrudnień
14:34Jutro (21.09.) na człuchowskim Rynku kwesta na rzecz powodzian
13:45Dziś (20.09) dwa artystyczne spotkania w Samorządnym Centrum Młodzieżowym w Chojnicach
12:36Gmina Brusy organizuje pomoc dla powodzian. Dary można przekazywać do Samorządowego Żłobka w Brusach
12:3220-letni chojniczanin wpadł z narkotykami. W torbie ukrywał marihuanę i metamfetaminę
12:10Kryminalni zatrzymali 33-latka z powiatu kościerskiego, który dokonał kradzieży. Nie stawiał się też na policji
11:09Policjanci zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który ukrywał się przed więzieniem
10:49Strażacy ochotnicy z Sępólna Krajeńskiego dojechali z pomocą dla powodzian w powiecie kłodzkim (FOTO)