
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoTuż po wypadku doszło też do innej kolizji.
Kierowca renault - 41-letni mieszkaniec Koszalina - najprawdopodobniej ponosi odpowiedzialność za spowodowanie wypadku, do którego doszło wczoraj (28.07.) na drodze krajowej nr 22 w Rychnowach, w gminie Człuchów. Ze wstępnych ustaleń człuchowskiej policji wynika, że to kierowany przez niego pojazd zapoczątkował karambol, w którym uczestniczyły w sumie cztery pojazdy, w tym toyota ciągnąca za sobą przyczepę campingową.
Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia ustalili, że kierowca renault, jadąc w kierunku Człuchowa, w wyniku niezachowania prawidłowej odległości uderzył w tył osobowej mazdy. Mazda po zderzeniu zjechała na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzyła w nadjeżdżającą z przeciwka toyotę z przyczepą campingową. Z kolei toyota po zderzeniu uderzyła jeszcze w osobowego volkswagena. Wszyscy kierowcy, uczestniczący w zdarzeniu byli trzeźwi.
Mówi Weekend FM oficer prasowy człuchowskiej policji Sławomir Gradek.
W czasie zdarzenia intensywnie padał deszcz. Mazdą kierował 41-latek z Warszawy, toyotą jego rówieśnik z gminy Człuchów, a volkswagenem 52-latka ze Zduńskiej Woli. Do szpitali w Chojnicach i Szczecinku trafiły w sumie trzy osoby: pasażerowie z mazdy, toyoty i volkswagena.
Jak dowiedziało się Weekend FM, w drodze na to zdarzenie kolizji uległ poruszający się na sygnałach świetlnych i dźwiękowych volkswagen T6 człuchowskiej drogówki. Otarł się o pojazd, który wyjeżdżał z drogi podporządkowanej. Nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.
Zobacz także:
Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

