
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoOrzełek został wykonany ręcznie i zapewne był na czapce furażerce.
Partyzancką pamiątkę z czasów II wojny światowej odnaleziono na terenie Nadleśnictwa Rytel. Członkowie Stowarzyszenia Historycznego Pałumika z Chojnic prowadzili kilka dni temu poszukiwania śladów wojennych w okolicach Rytla. Właśnie podczas nich udało się odkopać polskiego orzełka.
Najprawdopodobniej został wykonany z puszki po konserwach, jak to w tym czasie robiono. Konsultowałem to znalezisko z doktorem Dawidem Kobiałką i mówi, że niewątpliwie jest to ślad po działaniu partyzantów na naszym terenie i materiały archiwalne świadczą o tym, że w tym terenie pomiędzy Chojnicami i Rytlem w lasach ukrywało się kilka grup partyzantów. Po pierwsze byli to partyzanci związani z Tajną Organizacją Wojskową Gryf Pomorski, ale było również parę grup, które nie były zrzeszone.
Kamil Michalski
Mówi Weekend FM przedstawiciel stowarzyszenia Pałumika Kamil Michalski.
Orzełek został wykonany ręcznie i zapewne był na czapce furażerce. Organizacja ma w planach przekazanie pamiątki do chojnickiego muzeum, jeśli placówka będzie zainteresowana. Znalazcom zależy bowiem na tym, by artefakt był wyeksponowany na ziemi chojnickiej. Prócz poszukiwań, stowarzyszenie Pałumika organizuje także zajęcia historyczne dla młodych ludzi.

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

