
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoProtokół z wyborów prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Chojnicach już podpisany. Swój podpis pod dokumentem złożyła w końcu także przewodnicząca komisji skrutacyjnej Anna Prądzyńska. Przypomnijmy, że Prądzyńska nie chciała podpisać protokołu, bo uważa, że wybór Damiana Pilackiego na prezesa został dokonany niezgodnie z regulaminem Rady Nadzorczej.
Swojego zdania w kwestii prawidłowości przeprowadzonych procedur nie zmienili także pozostali członkowie Rady Nadzorczej z przewodniczącym Henrykiem Mollinem na czele. Swoje stanowisko opierają o opinię radcy prawnego Wiesława Guentzla, który twierdzi, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem:
Podczas konferencji w spółdzielni padały także pytania dotyczące niespełniania przez wiceprezes nowego zarządu Agatę Zachwieja warunków, które Rada Nadzorcza postawiła kandydatom. Chodzi o wymóg 5-letniego stażu pracy na samodzielnym stanowisku. Nowej wiceprezes do spełnienia tego warunku brakuje około dwóch miesięcy. Okazuje się, że wszystko zależy od interpretacji. Jaka jest interpretacja 5 lat przez przewodniczącego Mollina, członka rady Elżbietę Kuczkowską-Stormann i Radce prawnego Wiesława Guentzla?
W spotkaniu dziennikarzy z Radą Nadzorczą i zarządem SM Chojnice wziął też udział Jacek Kowalik, który, podobnie jak Anna Prądzyńska uważa, że to on wygrał konkurs na prezesa spółdzielni. Złożył już odwołanie od decyzji komisji konkursowej do Walnego Zgromadzenia Członków i poinformował, że nie wyklucza skierowania sprawy do Sądu Okręgowego w Słupsku.