
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoW osadzie koło Kościerzyny mieszka blisko 60 osób.
Były koncerty, aukcje, jarmark osadowych produktów, wspólne biesiadowanie i tort urodzinowy. Zamieszkiwana przez osoby niepełnosprawne Osada Burego Misia w Nowym Klinczu k. Kościerzyny świętowała (26.08 - 28.08.) jubileusz 30-lecia istnienia.
- Osada nie powstawała jako projekt. Powstawała jako dom, który był marzeniem moim i moich przyjaciół - mówi Weekend FM założyciel osady ksiądz Czesław Marchewicz, nazywany przez wszystkich księdzem Kubą. Jak dodaje, wszystko zaczęło się od obozów:
- Te pierwsze obozy od 1984 r. wprawiały mnie w taką zadumę, o co chodzi w tym wszystkim. Czy chodzi o to, żeby organizować akcję na 3 tygodnie w wakacje, a potem to zostawiać, czy też stworzyć coś, co jest relacją już stałą, czyli relację przyjaźni.
Czesław Marchewicz
W osadzie koło Kościerzyny mieszka blisko 60 osób. Są to osoby niepełnosprawne - Bure Misie oraz ich opiekunowie - Bure Niedźwiedzie. Razem hodują zwierzęta, produkują żywność i uprawiają gospodarstwo. Zdjęcia z jubileuszu 30-lecia Osady Burego Misia znajdziecie na naszym portalu weekendfm.pl

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

