
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWarszawa. Funkcjonariusz policji z Piaseczna pod Warszawą zatrzymał w niedzielę wieczorem (12.09) obywatela Białorusi przebywającego w Polsce na mocy wizy humanitarnej i prześladowanego przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Według policji, funkcjonariusz o tym nie wiedział, za mężczyzną zaś Białoruś wysłała list gończy, który znalazł się z bazie Interpolu.
Makary Malakouski w poniedziałek wieczorem został wypuszczony na wolność. Jak podkreśla Jakub Siennicki z fundacji Białoruski Dom, takie sytuacje są niedopuszczalne, a policja w Polsce powinna wiedzieć, że reżimy takie jak białoruski często wysyłają międzynarodowe listy gończe za przedstawicielami opozycji, którym udało się uzyskać ochronę za granicą.
Słuchaj w: