
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoBrzeziny (woj. łódzkie). Mieszkańcy Brzezin zorganizowali marsz, aby sprzeciwić się przemocy i uczcić pamięć o zmarłym panie Ryszardzie.
Mężczyzna zginął od ciosu nożem po tym, jak próbował zatrzymać złodzieja, który wcześniej dokonał kradzieży w jednym z dyskontów. Do zdarzenia doszło 5 maja na targowisku w Brzezinach, przed sklepem pana Ryszarda.
- W cywilizowanym świecie nie może być zgody na to, żeby w taki sposób za pomocą noża czy pistoletu rozwiązywać problemy. Stąd też idea marszu, by uczcić pamięć zmarłych - głównie naszego lokalnego przedstawiciela – oraz żeby okazać solidarność z jego rodziną oraz by zaprotestować przeciwko narastającej przemocy – wyjaśnił Sławomir Pawlik, który wziął udział w marszu.
Po ataku nożownika w Brzezinach, sprawcy postawiono zarzut zabójstwa, czynnej napaści, spowodowania obrażeń ciała u policjanta i kradzieży rozbójniczej. 39-letni napastnik nie przyznał się do winy i nie chciał składać wyjaśnień.
Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

