
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWarszawa. W wielu miastach Polski odbyły się protesty przeciwko zapowiedziom wypowiedzenia przez Polskę Konwencji Stambulskiej.
Jak poinformowała minister rodziny i pracy Marlena Maląg - rząd prowadzi analizy w tej sprawie. Jej wypowiedzenie poparła także wicepremier Jadwiga Emilewicz. W Warszawie demontowano między innymi przed siedzibą Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
- Zdecydowałam się przyjść, ponieważ jestem przeciwko przemocy wobec kobiet. Wypowiedzenie Konwencji Stambulskiej będzie się wiązało z bezkarnością osób, które znęcają się nad kobietami - żonami, dziewczynami, przyjaciółkami w całej Polsce. Nie chcemy być ofiarami, po prostu – powiedziała jedna z uczestniczek protestu.
- Chciałbym, aby prawa kobiet były w Polsce przestrzegane i chcę tego dopilnować osobiście – dodał jeden z uczestników demonstracji.
- Jestem matką, mam nadzieję, że będę babcią. Chciałabym, aby moja córka i moja wnuczka żyły w przyjaznym dla nich świecie. To jest moja motywacja – wyjaśniła uczestniczka protestu.
Słuchaj w: