
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWarszawa, Poznań, Kraków, Wrocław, Łódź. Protestujący w wielu miastach polski sprzeciwiają się naciskom na przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Sędziowie i uczestnicy demonstracji domagali się, by Sąd Najwyższy w możliwie krótkim czasie wykonał wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i rozstrzygnął, czy osoby zasiadające w nowej KRS są sędziami.
– Zaczęto straszyć wszystkich sędziów, którzy będą mieli odwagę wykonywać orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu – mówił Krystian Markiewicz ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".
Impulsem do protestów było zawieszenie sędziego Pawła Juszczyszyna. Został on ukarany po próbie sprawdzenia, czy sędzia pierwszej instancji rozpatrywanej przez Juszczyszyna sprawy spełnia wymogi niezależności oraz niezawisłości. Wezwał dyrektora Kancelarii Sejmu pod rygorem "skazania na grzywnę" do dostarczenia w ciągu tygodnia utajnionych list poparcia kandydatów do KRS. Juszczyszyn w swoim działaniu kierował się wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Słuchaj w: