
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPolicjanci z Człuchowa zatrzymali 16-latka, który ukradł swojej matce nissana, później nie zatrzymał się do kontroli policyjnej, a próbując uciekać, rozbił samochód.
Do zdarzenia doszło we wtorek (6.08.) w południe. Funkcjonariusze drogówki zauważyli na ul. Sienkiewicza w Człuchowie osobowego nissana, który jechał z włączonymi światłami pozycyjnymi. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli,
Jednak gdy jeden z policjantów wyszedł na drogę w celu zatrzymania nissana, ten przyśpieszył i zaczął uciekać. Policjanci podjęli pościg. Kierowca nissana nie uciekł jednak daleko, próbując skręcić z ul. Sienkiewicza w drogę do Piaskowa stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do lasu i na konarze od ściętego drzewa urwał przednie zawieszenie. Kierowca razem z pasażerem postanowili jednak dalej uciekać pieszo. Funkcjonariusze pobiegli za nimi i po krótkim pościgu zatrzymali obu w pobliskim lesie.
Sławomir Gradek
Mówi Weekend FM rzecznik człuchowskiej policji Sławomir Gradek.
Policjanci szybko ustalili, że zatrzymany kierowca to nieletni mieszkaniec Człuchowa, który nie posiada uprawnień do kierowania samochodami. Wraz z nim w samochodzie był również inny 16-latek. Na szczęście w wyniku zderzenia z drzewem nic im się nie stało. Obydwaj byli trzeźwi. O dalszym losie 16-latka zadecyduje teraz sąd rodzinny.

Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

