
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoW Jęcznikach, w gminie Człuchów, zlikwidowano we wtorek (13.10.) jeden z dwóch ostatnich mogilników w woj. pomorskim. Drugi – w Tuchomiu – zniknie za tydzień. Mogilniki, to składowiska niebezpiecznych materiałów chemicznych.
Odpady chemiczne przetransportowano do jedynej w kraju spalarni w Dąbrowie Górniczej, pozostały materiał - 59 ton gruzu i około 720 ton ziemi - na składowisko koło Gorzowa Wielkopolskiego. - Teren został całkowicie zrekultywowany. Ale na drzewach widać wpływ środków, które tu się znajdowały:
Informację o likwidacji składowiska z ulgą przyjęto w Urzędzie Gminy Człuchów. Mówi kierownik Referatu Ochrony Środowiska Bogusław Lipski:
Koszt likwidacji obydwu mogilników to prawie 1 milion 200 tysięcy złotych. Pieniądze na ten cel wyłożyły Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i właściciel terenu – Agencja Nieruchomości Rolnych.