
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoOświatowe tematy na sesji w Tucholi.
Program sesji zakładał raport z funkcjonowania oświaty w roku ubiegłym, ale w tym punkcie zebrani woleli mówić o przyszłości tucholskiej sieci szkół. Na sesję Rady Miejskiej w Tucholi przybyli rodzice dzieci z placówek w Stobnie i Kiełpinie, a więc tych, które ratusz zamierza w najbliższym czasie zamknąć. Burmistrz tłumaczy, że z uwagi na duże podwyżki dla nauczycieli, wzrosły koszty po stronie samorządu, a budżet rozsadzają sięgające ponad 51 mln zł nakłady na oświatę. Rodzice zaś bronią miejsc, w których ich dzieci czują się bezpiecznie i w których - ich zdaniem - toczy się życie całych wsi.
- Dzisiaj stoję tu przed państwem przede wszystkim jako mama małych dzieci, których przyszłość leży mi na sercu. Wszyscy rozumiemy, że w budżecie gminy są braki. Prosimy tylko o jedno - o spojrzenie na kwestię ilości placówek edukacyjnych w gminie w szerszej perspektywie, aniżeli poprzestawanie wyłącznie na prostej matematyce.
- Nie zgadzamy się z taką politykę edukacyjną, która sprowadza się do diagramów zysków i strat, a wasz pomysł jest dla całej naszej społeczności wiejskiej krzywdzący.
Marta Landmesser i Judyta Katka
Mówiły na piątkowej sesji panie z Rady Rodziców w Stobnie i Kiełpinie - Marta Landmesser i Judyta Katka.
Poparły je dyrektorki obu placówek, domagając się wypracowania innych sposobów na oszczędności i zapraszając radnych do wizyty w szkołach.
Burmistrz Tadeusz Kowalski powtórzył natomiast swoje racje:
- Ja staram się rozumieć argumenty drugiej strony, ale zadaję jedno zasadnicze pytanie: skąd wziąć pieniądze, żeby dalej było tak jak jest? Ja państwu dzisiaj z całą odpowiedzialnością odpowiadam: ja nie wiem. Bo gdybym wiedział, tę wiedzę wykorzystałbym po to, żeby państwa zadowolić i też wszystkie środowiska, które od państwa tego oczekują.
Tadeusz Kowalski
Tucholski ratusz na dniach powinien dysponować audytem oświatowym, jaki swego czasu zlecił firmie zewnętrznej. Likwidację szkół w Stobnie i Kiełpinie musi poprzedzić procedura: uchwała intencyjna, opinie kuratorium i związków zawodowych.
Słuchaj w: