
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoBurmistrz podaje możliwe rozwiązanie.
Jest szansa, że pieniądze z ministerialnego programu Olimpia dla Człuchowa nie przepadną. I to mimo unieważnienia przetargu na budowę hali dla Szkoły Podstawowej nr 1 i pisma do Ministerstwa Sportu i Turystyki z informacją o rezygnacji przez miasto z dotacji.
Brmistrz Ryszard Szybajło znalazł rozwiązanie pozwalające wykorzystać 2 mln 800 tys. zł dofinansowania z programu Olimpia. Włodarz przedstawił je w trakcie poniedziałkowego (19.09.) spotkania w ratuszu. Jak utrzymuje, warunkiem jest zmiana decyzji i niezwłoczne wyrażenie zgody przez Radę Miejską na wpisanie do Wieloletniej Prognozy Finansowej dodatkowych 2 mln zł. Wówczas ogłoszony mógłby zostać nowy przetarg, w którym zostałby narzucony na wykonawcę obowiązek wykonania jeszcze w tym roku prac za równowartość ministerialnego dofinansowania. Resort daje bowiem czas na wykorzystanie dotacji do końca bieżącego roku.
I to jest jedyna dzisiaj recepta, żeby uratować dla miasta 2 mln 800 tys. zł, bo inaczej - to powiem wprost - miasto po czterech miesiącach rządzenia nowej rady traci dotację w wysokości 2 mln 800 tys. zł. To aż serce boli.
Ryszard Szybajło
Mówił burmistrz Człuchowa Ryszard Szybajło. I podkreślał, że formalnie rezygnacja z dotacji nastąpi w momencie podpisania stosownego porozumienia z ministerstwem. "Czas jest jednak na wagę złota" - przekonuje Ryszard Szybajło i liczy, że decyzja zapadnie podczas jutrzejszej (22.08.) nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej.
Słuchaj w: