
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPrawie 360 zawodników na mecie.
Dariusz Kowalski z Kołobrzegu w 2015 roku po raz pierwszy startował w Triathlonie Przechlewo. Wrócił po dziewięciu latach i był to zwycięski powrót. Wygrał bowiem wczoraj (16.06.) rywalizację na dystansie 28 kilometrów 250 metrów. Jak przyznał na mecie w rozmowie z reporterem Weekend FM, jest zadowolony, że wpisał Przechlewo do swojego kalendarza.
Bo to świetna impreza – tutaj, w samym Przechlewie. Nie jakaś wielka, masowa może impreza, ale fajnie zorganizowana, w fajnym klimacie. Trasa szybka, fajna, więc stwierdziliśmy, że tutaj będzie dobre rozpoczęcie sezonu tego 2024.
Dariusz Kowalski
Na dystansie 56,5 kilometra najlepszy okazał się Łukasz Krieger z Nowej Cerkwi koło Chojnic. Zawodnicy z regionu triumfowali również w sztafecie na tym samym dystansie. Najlepsza okazała się ekipa Tripaka 2 w składzie: Dariusz Ławecki, Marcin Pastusiak i Tomasz Kryzel.
Wszystkie dystanse ukończyło w sumie 359 zawodników. Byli tacy, którzy zaliczyli wszystkie 11 edycji. Pojawiło się również kilka osób, które Przechlewo wybrały na swój triathlonowy debiut. Wśród nich był Łukasz Rolbiecki z Chojnic.
Postanowiłem zamiast być średni w jednej dyscyplinie, mianowicie bieganiu, być słąby w trzech dyscyplinach, więc o to startuję. [A dlaczego akurat Przechlewo, debiut w Przechlewie?] Ponieważ odpowiada mi bliskość zawodów względem miejsca zamieszkania. Ponadto znam to miejsce, przyjeżdżam tutaj od lat i bardzo lubię atmosferę zawodów.
Łukasz Rolbiecki
Wyniki: TUTAJ
Słuchaj w: