
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoPoznań. - Nie sądzę, że to jest kryzys. Musimy patrzeć w przyszłość. Uważam, że musimy wyciągnąć wnioski z naszej wspólnej historii, bo zawsze gdy się ze sobą kłócimy, to traci i Ukraina i Polska, a korzysta z tego nasz wspólny wróg – powiedział ambasador Ukrainy Wasyl Zwarycz, komentując napięcia na linii Warszawa-Kijów.
- Przede wszystkim bardzo doceniamy pomoc, którą otrzymujemy od Polski. Polska jest w czołówce tych krajów (które przekazują pomoc militarną Ukrainie – red.), za Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią, jeżeli chodzi o wolumen pomocy Ukrainie. Nasza współpraca trwa dalej. Hub w Rzeszowie funkcjonuje. Teraz realizujemy wiele bilateralnych kontraktów na dostawę broni i amunicji do Ukrainy. Wierzę, że ta współpraca będzie dalej kontynuowana, bo uważam, że wsparcie militarne Ukrainy jest w interesie Rzeczpospolitej, bo to nie jest pomoc charytatywna czy filantropia, to też inwestycja we własne bezpieczeństwo. Trzeba zrobić wszystko, żeby tego wroga zatrzymać w Ukrainie, by rosyjski but nie deptał polskiej ziemi – podkreślił Zwarycz.
Słuchaj w: