
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoZielona Góra. Prokuratura okręgowa w Zielonej Górze wszczęła śledztwo w sprawie pożaru nielegalnego składowiska toksycznych chemikaliów, który wybuchł w sobotę (22.07) w dzielnicy Przylep.
Odpady składowano tam od przeszło 10 lat, a choć przed trzema laty Naczelny Sąd Administracyjny nakazał prezydentowi miasta ich utylizację, jednak od tamtego czasu ogłoszono jedynie szereg przetargów, chemikalia zaś nadal pozostawały w hali budząc coraz większy niepokój mieszkańców okolicy.
Ewa Antonowicz z zielonogórskiej prokuratury poinformowała, że w ramach śledztwa - prowadzonego w związku z przestępstwem polegającym na sprowadzeniu zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi oraz mienia wielkiej wartości - przesłuchano świadków i zabezpieczono nagrania z kamer przemysłowych. Na pogorzelisko udadzą się też eksperci celem jego oględzin i zabezpieczenia ewentualnych śladów. Antonowicz przypomniała, że prokuratura okręgowa już w 2021 roku skierowała w związku ze składowiskiem akt oskarżenia przeciwko ośmiu osobom.
Słuchaj w: