
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoHajnówka, Białystok (woj. podlaskie). 4 kwietnia w Dubiczach Cerkiewnych odnaleziono dwa zastrzelone wilki. To kolejny taki przypadek w Polsce, pomimo tego, że zwierzęta te znajdują się w Polsce pod ochroną.
Jak poinformowała policja, materiały w tej sprawie trafiły do prokuratury i zostało wszczęte śledztwo.
Zdaniem dziennikarza „Gazety Wyborczej” Adama Wajraka, wzrost liczby zabitych wilków nastąpił w momencie, gdy zezwolono myśliwym na używanie noktowizorów i termowizorów.
- Policja powinna mieć elektroniczny rejestr myśliwych wychodzących w teren – mówi Wajrak, jego zdaniem takie rozwiązanie mogłoby pomóc w walce z kłusownictwem.
Jak dodał prof. Michał Żmihorski z Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży, rocznie w wyniku zastrzelenia ginie ok. 150 wilków.
Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

