
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWarszawa. Przeszło tydzień temu prezydent apelował do członków Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej o niezwłoczne zajęcie się ustawą o Sądzie Najwyższym. Okazuje się jednak, że Trybunał wciąż nie ma czym się zająć, bo kancelaria prezydenta jeszcze nie złożyła formalnego wniosku o zbadanie konstytucyjności ustawy.
Pytany o termin złożenia wniosku, co zapoczątkowałoby procedurę przed TK, Andrzej Duda zapewnił, że jego kancelaria wniosek przygotowuje i złoży go w najbliższych dniach.
Ustawa miała być - według ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka - odpowiedzią na zastrzeżenia Komisji Europejskiej dotyczące praworządności w Polsce, w dodatku uzgodnioną jakoby z europejskimi komisarzami. To właśnie m. in. od usunięcia naruszeń praworządności Komisja uzależnia wypłatę Polsce "zamrożonych" środków z funduszu odbudowy po pandemii koronawirusa, których plan wykorzystania polski rząd zawarł w tzw. krajowym planie odbudowy (KPO).
Słuchaj w: