
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoKraków, Wrocław. Drastycznie rosnące ceny gazu i energii elektrycznej dobijają piekarnie i restauracje. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie wiele biznesów będzie musiało się zamknąć.
- Za dwa tygodnie dostanę fakturę za sierpień. Grozi mi o kolejne 20 tys. zł wyższy rachunek. Jeżeli taki faktycznie będzie, to będziemy musieli splajtować – mówi Grzegorz Krupa, właściciel piekarni w Krakowie.
- To się wszystko potrafi zmienić z dnia na dzień. My cały czas walczymy, żeby utrzymać rentowność – dodaje właściciel restauracji Mania Smaku z Wrocławia.
Słuchaj w: