Którędy powinna przebiegać gminna droga pomiędzy polami w Chojniczkach? Ten dylemat musi rozstrzygnąć chojnicki sąd, w którym od kilku już lat toczy się postępowanie w tej sprawie. Łukasz Bukowski, tak jak wcześniej jego ojciec, nie zgadza się oddać części swojej ziemi gminie Chojnice, która - próbując uporządkować mapy geodezyjne - ustaliła przebieg wspomnianej drogi po części gruntu Bukowskiego juniora.

On z kolei uważa, że droga między polami, która zresztą stanowi dojazd do jego posesji, od zawsze biegła po polu sąsiada. Sprawa komplikuje się tym bardziej, że ów sąsiad nie podziela tego poglądu i co roku drogę zaoruje. Sąd podczas wizji lokalnej na polu wysłuchał świadków, m.in. ojca Łukasza, Jana Bukowskiego:

W sądowej wizji lokalnej udział wziął także przedstawiciel Urzędu Gminy w Chojnicach. Sebastian Rutkowski nadzieję na rozwiązanie drogowego dylematu widzi w archiwalnych dokumentach.

W trakcie posiedzenia w terenie sąd szukał także na polu znaków granicznych.

Dowiedz się więcej:

Czy tak jak dziś - po polu jednego z rolników, czy może tak, jak chce gmina, po polu drugiego? Którędy powinna przebiegać polna droga w Chojniczkach? To pytanie, na które odpowiedzi od pewnego już czasu szuka wydział cywilny Sądu Rejonowego w Chojnicach.

Pomóc miała wizja lokalna, jaką niedawno przeprowadzono w terenie. A udział w niej, oprócz zainteresowanych stron i świadków, wzięła też reporterka Weekend FM Aneta Czupryniak.

Materiał Anety Czupryniak

W sądowej wizji lokalnej przeprowadzonej na drodze w Chojniczkach uczestniczyła Aneta Czupryniak.