Sobota, godziny południowe. Na placu zabaw przy Huberta Wagnera sporo osób, wśród nich młody mężczyzna, opiekujący się dwójką maluchów. W pewnym momencie jednak pilnowanie młodszych mu nie wystarczyło, na nagraniu z monitoringu widać, jak najpierw wchodzi na huśtawkę, a kilka chwil później rozpędza się, odbija od wbudowanej w ziemię mini trampoliny i... ląduje na metalowym płocie. Płot trochę się wygina, ale nie ustępuje, więc wandal ponawia skoki.

"No efekt jest taki, że płot jest cały powyginany. On tam potem ręcznie jeszcze go tam dogiął, żeby widocznie mieć satysfakcję, ale potem co najgorsze dzieci go naśladują. Co by się stało, gdyby dziecko skoczyło troszeczkę wyżej i sobie wbiło końcówkę tego płotu na przykład w krtań."

Komentuje burmistrz Chojnic Arseniusz Finster.

I dodaje, że nagranie z monitoringu trafiło już do policji i ma nadzieję, że wandala uda się dzięki temu zatrzymać.

Relacja Michała Drejera